Polacy coraz chętniej sięgają po różnego rodzaju witaminy i suplementy diety. Do ich zażywania zachęcają wszechobecne reklamy. - Z wielkim przerażeniem obserwuję nieprawdopodobną inwazję reklam leków na potencję. Mężczyźni zamiast poprawić swój styl życia i wyeliminować różne substancje odurzające, które utrudniają sprawność seksualną, sięgają po pigułkę - ubolewał Robert Rutkowski.
Gość Jedynki odmiany lekomanii podzielił na dwa rodzaje. - Mówimy o lekomani związanej z przyjmowaniem leków na zmiany świadomości: nasennych, antydepresyjnych oraz o lekomani związanej z manią brania leków na wszystko - wymieniał.
To drugie związane jest m.in. z tzw. uzależnienie od wizerunku. - Przyjmowanie leków jest czymś normalnym, ale pod warunkiem, że zaordynuje nam je lekarz. A nie sami przed lustrem stwierdzimy, że włosy mamy inne, więc pigułka na włosy albo oczy mamy mętne, więc pigułka na oczy. A wszystko po to, by być cały czas na topie - mówił Robert Rutkowski.
Posłuchaj całej rozmowy Romana Czejarka i jego gościa.
pg