Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 13.05.2013

Lekomania bywa uzależnieniem od własnego wizerunku

- Apelowałbym do tej rozsądniejszej części naszego społeczeństwa, żeby konsultować z lekarzem te wszystkie paramedyki, które mają nam coś poprawić - mówił w "Czterech porach roku" Robert Rutkowski, terapeuta uzależnień.
Lekomania bywa uzależnieniem od własnego wizerunkuGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Robert Rutkowski o uzależnieniu od leków (Cztery pory roku/Jedynka)
Czytaj także

Polacy coraz chętniej sięgają po różnego rodzaju witaminy i suplementy diety. Do ich zażywania zachęcają wszechobecne reklamy. - Z wielkim przerażeniem obserwuję nieprawdopodobną inwazję reklam leków na potencję. Mężczyźni zamiast poprawić swój styl życia i wyeliminować różne substancje odurzające, które utrudniają sprawność seksualną, sięgają po pigułkę - ubolewał Robert Rutkowski.

Gość Jedynki odmiany lekomanii podzielił na dwa rodzaje. - Mówimy o lekomani związanej z przyjmowaniem leków na zmiany świadomości: nasennych, antydepresyjnych oraz o lekomani związanej z manią brania leków na wszystko - wymieniał.

To drugie związane jest m.in. z tzw. uzależnienie od wizerunku. - Przyjmowanie leków jest czymś normalnym, ale pod warunkiem, że zaordynuje nam je lekarz. A nie sami przed lustrem stwierdzimy, że włosy mamy inne, więc pigułka na włosy albo oczy mamy mętne, więc pigułka na oczy. A wszystko po to, by być cały czas na topie - mówił Robert Rutkowski.

Posłuchaj całej rozmowy Romana Czejarka i jego gościa.

pg