Angelina Jolie po wykryciu u niej genu, który może doprowadzić do powstania raka piersi zdecydowała się na podwójną prewencyjną mastektomię. Dr Jerzy Giermek, onkolog kierujący Centralnym Ośrodkiem Koordynującym Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi zwraca uwagę, że takich badań nie można robić powszechnie. Są zbyt drogi i skomplikowane. A czasami niepotrzebne.
- Takie badania nie zastąpią mammografii, nie zastąpią badania piersi, a przede wszystkim nie zastąpią zdrowego rozsądku i dbania o zdrowie - mówi specjalista w radiowej Jedynce. Dr Giermek zwraca uwagę, że za raka tylko w 30 procentach odpowiadają nasze skłonności genetyczne. Aż 70 procent to środowisko, w którym żyjemy, a więc palenie papierosów, spaliny, sposób odżywiania się.
Onkolog podkreśla, że pierwszą rzeczą jaką powinno się robić to jest dotykowe badanie piersi. Mogą to robić zarówno kobiety jak ich partnerzy. Jeżeli wymacają coś podejrzanego, a szczególnie coś co się rozrasta, bezzwłocznie powinny zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu.
Dla kobiet, które ukończyły 50. rok życia przygotowano program, dzięki któremu raz na dwa lata mogą bezpłatnie pójść na mammografię. To badanie często też pozwala wykryć raka piersi. Choć badanie jest bezpłatne wiele pań nie korzysta z takiej możliwości.
Posłuchaj całej rozmowy o wykrywaniu raka piersi, którą prowadził Roman Czejarek.
(ag)