Zdzisław Makles wspólnie ze studentami i naukowcami zastanawiał się także, czy można przewidzieć, kiedy i gdzie tornado się pojawi:
- Krzysztof Ostrowski, Tomasz Dmochowski i Artur Surowiecki – Polscy Łowcy Burz. Jest to grupa ludzi, którzy się interesują zjawiskami burzowymi, fotografowaniem, dokumentowaniem, prognozowaniem wystąpienia burzy.
Teraz pada deszcz i jest 40%-owe prawdopodobieństwo burzy, czy potwierdzilibyście to?
- Na podstawie obserwacji może być dokładnie odwrotnie.
Czy jesteście w stanie przewidzieć, że zjawiska meteorologiczne tak się skoncentrowały, że za kilkanaście godzin może przyjść nawałnica czy trąba powietrzna?
- W pewnych przypadkach jesteśmy w stanie przewidzieć. Co do trąby powietrznej jest gorzej, a co do rozległych układów burzowych posługujemy się detektorami wyładowań lub mapami radarowymi, które pokazują nam gdzie i w jakim stopniu burza już się rozwinęła i w którą stronę się przemieszcza.
- Tor przejścia trąby powietrznej jest trudniejszą sprawą i nie jest to osiągalne jeszcze dla współczesnej nauki.
Jesteście traktowani poważnie?
- Na początku nie byliśmy, ale teraz coraz bardziej.
Arkadiusz Górny – Alternatywny Krajobraz: - Jestem organizatorem szkoły letniej dla studentów, która odbywa się w Lublińcu i jedziemy do Koszęcina do nadleśnictwa.
Nie wiem, czy widział pan jak tu wyglądają miejsca po przejściach tornada.
Arkadiusz Górny: - Ziemia spustoszona, powyrywane drzewa, kataklizm jak po wojnie, robi duże wrażenie.
Czy naukowcy są w stanie przewidzieć powstanie tornada? Czy jesteśmy w stanie tak zaprojektować infrastrukturę, żeby skutki przejścia tornada były jak najmniejsze?
Arkadiusz Górny: - Powinniśmy więcej działać w ramach profilaktyki niż wydawać pieniądze na pomoc. Kataklizmy to nie jest nowy temat. Ilość burz, tornad jest cały czas taka sama, tylko nasilenie jest znacznie większe. Istnieją w Polsce aleje tornad, to są nasze ziemie i ziemie północno-wschodnie.