Profesor Michał Kleiber, specjalista z zakresy mechaniki i informatyki, prezes Polskiej Akademii Nauk, był ministrem nauki w rządach Leszka Millera i Marka Belki, i jako jeden z nielicznych sprawował swój urząd przez pełną kadencję. Był także społecznym doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Choć deklaruje się, jako bezpartyjny, to uważa, że udział takiej osoby jak on w życiu politycznym nie jest niczym nagannym. Każdy z nas, obywateli, powinien angażować się w politykę, choć oczywiście nie tak, jak zawodowi politycy.
- Jeżeli mówimy, że budujemy społeczeństwo obywatelskie, jeżeli wierzymy, że to jest bardzo ważny proces, to musimy mieszać się w politykę - wyjaśnia swój punkt widzenia profesor. Zaznacza, że trzeba wiedzieć, jak się mieszać, bo należy to robić konstruktywnie, a nie złośliwie.
Gość radiowej Jedynki deklaruje się, jako zwolennik rządów fachowców. Ale takich prawdziwych fachowców. Jego zdaniem, politycy powinni pozostać w parlamencie. Praca tam jest ważna, ale czasochłonna i na niej powinni się skupić. Rządzić zaś powinni ludzie, którzy udowodnili, że potrafią zarządzać swoimi dziedzinami. Oczywiście ludzie lojalni wobec partii, czy koalicji, która powierzy im funkcje. Prezes PAN uważa, że w rządzie nie powinno być polityków, a zwłaszcza parlamentarzystów zajętych swoją pracą i należałoby oddzielić funkcje rządowe od parlamentarnych. - Ubolewam, że u nas w rządzie pojawiają się osoby, którym nie można przypisać ani wielkich sukcesów zawodowych, ani wielkich zdolności komunikacji międzyludzkiej, czy zarządzania - mówi Michał Kleiber.
Pytany o wybory prezydenckie przyznaje, że w realnej perspektywie krótkoterminowej nie jest możliwe, aby funkcję prezydenta piastował człowiek neutralny taki jak on, z dorobkiem naukowym. Choć śmieszy go, jak zaraz po wyborze prezydent składa legitymacje partyjną i deklaruje, że jest bezpartyjny. - Mnie się wydaje, że prezydent rzeczywiście powinien być ponadpartyjny i jedyna droga do tego, to żeby wybierać osoby, które swoim życiem udowodniły, że potrafią godzić najróżniejsze interesy. Tak rozumiem misję prezydenta w naszym kraju - wyjaśnia profesor.
Michał Kleiber ubolewa, że politycy nie myślą o przyszłości Polski, a media ich o to nie pytają, bo wolą transmitować polityczne kłótnie, które zapewniają oglądalność. - W tych programach nie padają pytania: panie ministrze, panie, pośle, panie senatorze, co pan myśli o Polsce za pięć czy 10 lat, z czego będziemy żyli, jakie będziemy mieli przewagi konkurencyjne, kogo mamy dziś uczyć i jaka powinna być nasza polityka międzynarodowa - mówi profesor. Czyli pytania kluczowe dla naszej przyszłości nie funkcjonują w debacie publicznej. - Polska jest jedynym cywilizowanym krajem, w którym nie tylko nie ma rządowego Centrum Studiów Strategicznych, ale - i to jest dużo gorsze - nikt nie odczuwa jego braku - daje przykład gość Jedynki.
Wyjaśnia też, dlaczego - jego zdaniem - wskaźnik PKB (Produkt Krajowy Brutto) jest złym wskaźnikiem do oceny kondycji państw, choć na jego podstawie zapadają wszystkie decyzje międzynarodowe i na nim opierają się światowe statystyki.
***
Tytuł audycji: Popołudnie z radiową Jedynką
Prowadził: Zuzanna Dąbrowska
Gość: Profesor Michał Kleiber, specjalista z zakresy mechaniki i informatyki, prezes Polskiej Akademii Nauk, był ministrem nauki
Data emisji: 6.01.2015
Godzina emisji: 17.10
(ag/mp)