Irena Wóycicka, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta jest zadowolona z przedstawionych przez premiera propozycji w zakresie polityki społecznej. Dodała, że są one m.in. efektem intensywnej współpracy między kancelariami, w zakresie polityki rodzinnej, jak i reformy rynku pracy. Dobrze ocenia m.in. propozycję, ze służby zatrudnienia będą oceniane za to, czy przywracają ludzi na rynek pracy.
Roczny urlop macierzyński, zapowiedziany przez premiera, wprowadził tylko jeden kraj w Europie – Szwecja. Wóycicka ma nadzieję, że premierowi chodziło w gruncie rzeczy o urlop rodzicielski, to znaczy, by oboje rodziców uczestniczyło w opiece nad dzieckiem. Według niej trzeba pracować jeszcze nad formułą urlopu, tak, żeby nie zmuszał do odłożenia pracy, a jedynie to umożliwiał. Kancelaria prezydenta ma zaproponować w tej sprawie swoje rozwiązania rządowi. Irena Wóycicka mówi, że taki urlop powinien umożliwiać częściową pracę, bo kobietom po dłuższym pobycie poza miejscem zatrudnienia jest trudno tam wrócić. Jak podkreśla, ważne jest uczestnictwo ojców w wychowaniu, dlatego urlop powinien nazywać się rodzicielskim, a nie macierzyńskim.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
Sekretarz kancelarii prezydenta podkreśliła, że trzeba inwestować w politykę rodzinną, w tym żłobki i przedszkola, bo jest to strategiczna sprawa dla przyszłości Polski. Obecnie brakuje form opieki nad małymi dziećmi – do żłobków chodzi około 3 procent dzieci.
Ustawa o żłobkach i przedszkolach będzie nowelizowana, również na podstawie rekomendacji kancelarii prezydenta dla ministerstwa pracy. Jak podkreśla, tu istotne są środki, które nie są zapisane w ustawie, ale leżą w gestii ministra finansów.
Przeczytaj pełen tekst drugiego expose premiera >>>
Rozmawiał Paweł Wojewódka
agkm