Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Andrzej Gralewski 14.12.2012

Czy zabiłbyś i zjadł świnię ganiającą po Twojej łazience?

"Nie baw się w kata, kup karpia w płatach" - pod takim hasłem ekolodzy apelują do smakoszy, by przygotowując świąteczne dania, nie kupowali żywych ryb.
Nie baw się w kata, kup karpia w płatachNie baw się w kata, kup karpia w płatachklubgaja.pl

W piątek w centrum Warszawy klub "Gaja" zorganizował happening w obronie karpi. - Apelujemy, żeby przed świętami konsumenci kupowali tę rybę w płatach - mówił Jacek Bożek z klubu, argumentując, że każde inne mięso kupuje się przecież gotowe do spożycia. Po naszych łazienkach nie ganiają kury, krowy, czy świnie, które potem zabijamy.
Żywy karp to, według niego, relikt komunistycznej przeszłości. Bo wtedy handel nie był w stanie zapewnić ciągłości dostaw, więc sprzedawano żywą rybę dużo wcześniej, aby mogła dotrwać do świąt w stanie nadającym się do spożycia. Teraz w sklepach jest dużo świeżej ryby, więc nie ma co męczyć biednego karpia.
A warto jeszcze dodać, że żywe karpie wielokrotnie wyławiane podczas sprzedaży detalicznej, są narażone na zranienia, otarcia i stres. Pakowane żywcem do reklamówek - na śmierć przez duszenie.

Posłuchaj relacji Witolda Banacha.

(ag)