- Pierwszy dzień to czas oficjalnej wizyty w Brazylii. Będzie spotkanie z panią prezydent kraju Dilmą Rousseff. Wtorek jest dniem wolnym. Natomiast w środę papież leci do sanktuarium brazylijskiego w Aparecidy i tam będzie spotkanie z młodzieżą i z wiernymi. A w czwartek nastąpi powitanie papieża na Copacabana - relacjonował w "Popołudniu z Jedynką" ks. Wojciech Mikulski.
Światowe Dni Młodzieży - serwis specjalny >>>
Przed wylotem do Brazylii papież powiedział, że z powodu globalnego kryzysu istnieje groźba, że całe pokolenie młodych ludzi pozbawionych będzie pracy, a więc i godności.
- Papież podkreśla, żeby nie zapominać o młodych, by już na samym początku swego życia nie byli przegrani. Gdy rozmawiam z miejscowymi, księżmi i osobami świeckimi, wszyscy podkreślają, że Brazylia w ostatnich 30 latach bardzo się zmieniła. Bardzo dużo osób przybyło do miasta. 30 lat temu w Brazylii 60 procent ludzi żyło na wsi. Dziś 84 procent to mieszkańcy miasta. Ludzie przybywają do miasta, ale tam brakuje pracy - tłumaczył ks. Wojciech Mikulski.
W niedzielę 28 lipca, ostatniego dnia 28. Światowych Dni Młodzieży papież ma ogłosić, gdzie będzie następne spotkanie młodych ludzi z Ojcem Świętym. Mówi się, że może to być Kraków.
- O tym się już mówiło w Madrycie na poprzednich Światowych Dniach Młodzieży. Dziś z większą pewnością, choć dużym znakiem zapytania wyczekujemy tego ostatniego dnia. Pojawiają się też głosy, że to może być Estonia albo Łotwa - podkreślał specjalny wysłannik Polskiego Radia w Rio de Janeiro.
![''](/302a92b5-bcdf-4e88-b049-852256d73698.file)
pg