Dyplomatyczna misja przywódców dwóch kluczowych krajów UE, a nie osób, które stoją na czele jej najważniejszej instytucji - Rady Europejskiej i odpowiadają za unijną politykę zagraniczną, dowodzi – zdaniem gościa audycji „Więcej świata”, że Unia jest głęboko podzielona w kwestii konfliktu zbrojnego w Donbasie i nie jest w stanie wypracować wspólnego stanowiska.
- Władimir Putin prowadzi wobec Unii Europejskiej politykę: "dziel i rządź", a my, niestety, poddajemy się tej polityce - ocenia Jacek Saryusz-Wolski, który w Parlamencie Europejskim jest stałym sprawozdawcą ds. Ukrainy.
Jego zdaniem, Unia pozostawiła w kwestii Ukrainy „puste krzesło” i dzięki temu Władimir Putin może na nim posadzić tego, kto jest dla niego wygodniejszy.
Taka sytuacja jest bardzo niekorzystna dla Polski. - W naszym interesie jest silna Unia mówiąca wspólnym głosem, nawet gdyby to nie było w 100 proc. stanowisko nam odpowiadające – mówi Saryusz-Wolski.
Podkreśla, że wojna o Donbas dotyczy Polski w większym stopniu niż jakiegokolwiek innego kraju UE. – Jesteśmy największym krajem unijnym w pobliżu Rosji i to my płacimy najwyższą cenę ostracyzmu politycznego ze strony Moskwy oraz ponosimy największe koszty gospodarcze, a także to my jesteśmy najbardziej zagrożeni agresją rosyjską – podkreśla europoseł.
- Rosja sobie nie życzyła naszego udziału w negocjacjach dotyczących konfliktu na Ukrainie, Ukraina się o nas nie upomniała, a nasi partnerzy z Trójkąta Weimarskiego (Francja, Niemcy) zapomnieli o nas – mówi gość audycji.
***
Tytuł audycji: "Więcej świata"
Prowadził: Krzysztof Renik
Goście: europoseł Jacek Saryusz-Wolski, stały sprawozdawca ds. Ukrainy w parlamencie Europejskim
Data emisji: 05.02.2015r.
Godzina emisji: 18.15
JU