W tym tygodniu Parlament Europejski opowiedział się za zakończeniem od 2021 roku praktyki przesuwania zegarów o godzinę ,wiosną i jesienią. Państwa mają same decydować, w jakiej strefie chcą pozostać.
Odejścia od przesuwania co pół roku zegarków o godzinę chce praktycznie cała Unia Europejska. Od zwykłych obywateli poprzez stowarzyszenia, związki zawodowe po przedsiębiorców.
Ekonomiści: zmiana czasu nie ma już ekonomicznego znaczenia
− Ekonomicznego uzasadnienia zmiana czasu dziś rzeczywiście nie ma - mówi dr Bartłomiej Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Jak wyjaśnia, o ile wiele lat temu – oszczędność energii czy pracy człowieka były ważne, o tyle dzisiaj gdy żyjemy w zupełnie innych systemach pracy i zarządzania, kwestia oświetlenia nie jest już wiążąca.
− Natomiast to co dla nas dzisiaj jest najważniejsze, to nasz dobrostan jako ludzi – mówi gość radiowej Jedynki.
Polscy przedsiębiorcy opowiadają się za rezygnacją ze zmiany czasu
Polscy przedsiębiorcy w zdecydowanej większości opowiedzieli się za rezygnacją ze zmiany czasu.
Odejście od zmian czasu korzystne dla kolei, rolnictwa
A kto powinien skorzystać na tej rezygnacji - odpowiada Konrad Makarewicz z Departamentu Obrotu Towarami Wrażliwymi i Bezpieczeństwa Technicznego w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.
Jak wymienia, na liście chętnych do rezygnacji znajdują się na pewno koleje, które ponoszą koszty związane ze zmianą czasu, wynikającymi chociażby z koniecznych postojów pociągów.
− Niekorzystne skutki zmiany czasu odczuwają również rolnicy, gdyż jest to związane ze zmianą rytmu dobowego zwierząt – mówi Konrad Makarewicz.
− Dla Głównego Urzędu Miar stosowanie czasu letniego czy zimowego nie będzie żadnym problemem - mówi metrolog, Maciej Gruszczyński z Głównego Urzędu Miar.
Jak tłumaczy, przypisanie danej godziny do momentu czasu, który generują zegary atomowe, traktuje się technicznie.
− Dla nas nie będzie żadnego problemu jeśli będziemy stosowali czas letni czy zimowy. Jesteśmy obiektywni wobec zmiany czasu – mówi Maciej Gruszczyński.
W Unii są trzy strefy czasowe
Dzisiaj Unia Europejska to co najmniej trzy strefy czasowe.
− Czy Polska i Hiszpania będąc w tej samej radzą sobie identycznie z problemem czasu - pyta dr Bartłomiej Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach przedstawiając Europę jako wielką szachownicę.
Jak dodaje, stosowanie różnych czasów w leżących obok siebie państwach rodzi zawsze bardzo duże problemy logistyczne i prowadzi do zamieszania. Stąd opowiada się, aby zdecydowana większość krajów Unii uznała jeden z tych czasów za obowiązujący.
− Prawdopodobnie będzie to czas letni – mówi dr Bartłomiej Gabryś.
Za pozostawieniem czasu letniego opowiada się ponad 74 procent Polaków. Obecnie zmiana czasu z zimowego na letni obowiązuje we wszystkich krajach Unii Europejskiej. W Polsce - od 1977 roku.
Pierwotnym powodem, dla którego zaczęto rozważać wprowadzenie czasu letniego, była właśnie oszczędność energii elektrycznej i paliw służących do jej produkcji.
Aleksandra Tycner, jk