Erna Rosenstein była malarką, rysowniczką, poetką, urodzoną w 1913 we Lwowie. Zmarła w 2004 roku w Warszawie. Związana z gronem twórców krakowskich (Grupa Krakowska) i warszawskich; pokazywała swoje prace zarówno w Galerii Krzysztofory, jak w Galerii Krzywe Koło. Bardziej jednak identyfikowała swoje poszukiwania z kręgiem Tadeusza Kantora, zwłaszcza z intensywnie i różnorodnie przetrawianą w tym gronie tradycją surrealizmu. W galerii Królikarnia w Warszawie otwarto właśnie wystawę prac artystki "Nakładanie".
– Ernę Rosenstein poznałam, gdy była już starszą panią – opowiadała Dorota Jarecka, współkuratorka ekspozycji. – Podziwiałam jej twórczość, duże wrażenie zrobiła na mnie jej pracownia. Myślę, że właśnie z tamtego przeżycia wnętrza jej mieszkania wypłynęła po latach potrzeba zrobienia tej wystawy. Chodziło o to, by przypomnieć sztukę, która ma bardzo ważne funkcje w życiu samego artysty, nie jest robiona w celach wystawiania. Jej sens buduje się w domu, w intymnym, prywatnym otoczeniu – dodała.
Barbara Piwowarska powiedziała, że wystawa prac Erny Rosenstein ma na celu wydobycie artystki z zapomnienia, a przede wszystkim pokazać, dlaczego warto do niej powrócić. Ważne jest, by rzucić nowe światło na jej twórczość, pokazać pazur, który kryje się za jej dziełem. – To nie są miłe rysunki i wierszyki starszej pani. To bardzo dobre wiersze i świetna twórczość plastyczna, czasami zaskakująco ostra i pełna świadomości historycznej, z wnikliwą analizą i pointą naszych czasów – oceniła kuratorka.
Więcej o niezwykłej twórczości Erny Rosenstein – w nagraniu audycji "Notatnik Dwójki" przygotowanej przez Aldonę Łaniewską-Wołłk.
mc/bch