Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Czyżewski 20.06.2014

Czesław Apiecionek: czytać nauczyłem się z rozpaczy

– Jako chłopczyk bardzo zazdrościłem starszej siostrze, która umiała czytać. Niestety nie chciała mi dawać swoich książek. Zdesperowany uczyłem się czytać na "Ekspressie Wieczornym" – mówił w Dwójce słynny księgarz, działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL, bibliofil.
Czesław ApiecionekCzesław ApiecionekGrzegorz Śledź/PR2
Posłuchaj
  • Czesław Apiecionek nie tylko o książkach (Wakacje z Kisielem/Dwójka)
Czytaj także

Książki Czesław Apiecionek zaczął czytać w wieku czterech lat. – Pamiętam, że panie bibliotekarki współczuły mojej matce – opowiadał. – Potrafiłem dwa lub trzy razy dziennie zmusić mamę do wyprawy do biblioteki, ponieważ po powrocie stamtąd błyskawicznie czytałem książkę w domu i po godzinie czy dwóch domagałem się następnej. Bibliotekarki myślały zaś, że to mama - ku swemu utrapieniu - mi to wszystko czyta. Musiałem więc demonstrować im swoje umiejętności – dodał.

Pewnego dnia, gdy przyszły księgarz miał już dwanaście lat, nastąpił w jego czytelniczym życiu przełom. – Bibliotekarka powiedziała mi: "Przeczytałeś już wszystko, co było odpowiednie dla twojego wieku; od dziś będziesz czytał książki dla dorosłych" – wspominał w audycji "Wakacje z Kisielem".

Czesław Apiecionek jest absolwentem warszawskiej polonistyki (1980), z opozycją demokratyczną związał się w 1977 roku. Był m.in. kolporterem "Biuletynu Informacyjnego" KOR i książek Niezależnej Oficyny Wydawniczej NOWA; w 1981 roku założył i wydawał "Nasze Sprawy", biuletyn związkowy NSZZ "Solidarność". W drugiej połowie lat 80. założył własne przedsiębiorstwo prowadzące księgarnię i antykwariat, zaś w 2004 roku – Agencję Literacką Puenta.

Wśród wielu odznaczeń i wyróżnień Czesława Apiecionka znajduje się również Nagroda Kisiela (1997).

O nie tylko bibliofilskich fascynacjach z gościem audycji rozmawiał Jerzy Kisielewski. Zapraszamy do wysłuchania nagrania tej rozmowy.

Czesław
Czesław Apiecionek jest także zapalonym kibicem. Warunkiem jego przyjścia do studia Dwójki było to, że będzie mógł oglądać mundialowy mecz; fot. Grzegorz Śledź/PR2

mc, gs