Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Mendyk 26.10.2012

"Wojna przebija z każdej głoski języka polskiego"

Dorota Masłowska znów wywołała wojnę. Tym razem o... Masłowską. Nowa powieść "Kochanie, zabiłam nasze koty" to, faktyczny lub pozorowany, zwrot pisarki ku wartościom konserwatywnym. Dwójka spotkała się z nią na Festiwalu Conrada.
Dorota MasłowskaDorota Masłowska Krystof Kriz, PAP/CTK

- Wojna nigdy nie była w moich planach - deklarowała Dorota Masłowska podczas krakowskiego spotkania z czytelnikami. - Kiedy jednak zaczęłam pisać pierwszą powieść, przygotowywać preparat naszego codziennego języka, okazało się, że polszczyzna po prostu jest wojną przesycona - wyjaśniła.

A dlaczego autorka "Kochanie, zabiłam nasze koty" w ogóle sięgnęła po "językowe odpady". - Przyglądając się śmieciom, możemy dowiedzieć się wiele o rzeczach pełnowartościowych, a raczej mających taki pozór. Chociażby o naszych codziennych wartościach: rodzinie, pracy, samodoskonaleniu - odpowiada.

Na spotkanie z Dorotą Masłowską wybrał się Bartosz Panek. Więcej o kompleksie głośnego debiutu, partyzanckim uprawianiu literatury oraz "śmieciowym" charakterze języka w załączonym nagraniu.