Płyta "Kalejdoskop" ma ukazać się w marcu. Znajdą się na niej znane piosenki z lat. 90 ubiegłego wieku polskich wykonawców, m.in. Kayah, Edyty Bartosiewicz, Roberta Gawlińskiego i Myslovitz, w interpretacji Andrzeja Piasecznego. - Zwykle o tych utworach myśli się: "Lepiej nie można tego było zrobić". Być może to prawda, ale można odrobinę inaczej i na pewno nie gorzej - tłumaczy gość Jedynki.
Mówiąc o swoje najnowszej płycie, artysta wraca wspomnieniami do 1996 roku, gdy był u szczytu popularności po ukazaniu się albumu "Sax & Sex" Roberta Chojnackiego. - Gdy odebrałem Fryderyka i zszedłem ze sceny lider zespołu Mafia, Zdzisiek Zioło powiedział do mnie: "Wiesz co Andrzej, a teraz powinieneś na tę nagrodę zasłużyć”. Mam wrażenie, że płytą "Kalejdoskop" spłacam tamten dług - podkreśla Andrzej Piaseczny.
We wtorek 6 stycznia piosenkarz obchodził będzie swoje, jak sam zdradza, 44. urodziny. - Udawanie, że zegar się cofa nie ma sensu - uśmiecha się jubilat.
***
Tytuł audycji: Leniwa niedziela
Prowadziła: Maria Szabłowska
Gość: Andrzej Piaseczny (piosenkarz)
Data emisji: 4.01.2015
Godzina emisji: 11.19
pg, ac