Mariusz Kwiecień. Poławiacz premier (wideo)
- Wszystko, co się dzieje fajnego, rozgrywa się pomiędzy postaciami i stąd pomysł, by robić koncerty mieszane, na dwie, trzy osoby - tłumaczył śpiewak. Jak podkreślał, "śpiewanie solowych kwestii jest po prostu nudne. Uwielbiam teatr, działać, być na scenie, tworzyć coś z innymi, współuczestniczyć w jakiejś historii, która się dzieje na oczach publiczności".
W rozmowie również m.in. o programie łódzkiej Gali Operowej, o współpracy z Joanną Woś czy o planach artystycznych naszego gościa.