Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Jacek Puciato 04.01.2012

Indianie żyją

Myślenie o Indianach w czasie przeszłym nie jest rzadkością w Stanach Zjednoczonych. - Jesteśmy w książkach historycznych i mamy swoje muzeum. Chcielibyśmy jednak, aby wiedziano, że żyjemy i nigdzie się nie wynieśliśmy - mówią Indianie.
Fragment okładki książki Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm Otwarta rana Ameryki, Wyd. Debit. Bielsko Biala 2007.Fragment okładki książki Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm "Otwarta rana Ameryki", Wyd. Debit. Bielsko Biala 2007.mat. prasowe

Takich wypowiedzi jest wiele na kartach "Otwartej rany Ameryki" - książki Aleksandry Ziółkowskiej-Boehm. Ta znana z wielu książek o problematyce polskiej (m. in. o Melchiorze Wańkowiczu) autorka zainteresowała się tematyką indiańską dzięki rodzinie. Jej mąż bardzo się interesuje rdzennymi mieszkańcami Stanów Zjednoczonych i zachęcał żonę do podjęcia indiańskich wątków. A z kolei stryj pisarki to słynny Korczak Ziółkowski - rzeźbiarz, który stworzył projekt i rozpoczął realizację pomnika Crazy Horse'a w skałach Gór Czarnych w Dakocie Południowej.

Korczak
Korczak Ziółkowski: pomnik Crazy Horse'a

- Musiałam się dobrze przygotować do pisania o Indianach. Książka powstawała dziesięć lat. Wiedziałam, że wiem o Indianach tyle, ile przeciętny Amerykanin, czyli nic – mowiła Aleksandra Ziółkowska-Boehm. – Zaprenumerowałam więc dwa indiańskie pisma i czytałam je regularnie.

W książce znalazło się wiele wywiadów z Indianami. Wielu z nich stało się przyjaciółmi pisarki, która zamieszkała wśród nich w rezerwacie. Powstała książka o Indianach dziś, ludziach współczesnych.

- Zaskakiwana byłam nieustannie. Na przykład, że są miejsca, w których Indianom powodzi się znakomicie (na przykład w El Paso w Teksasie, gdzie podstawą dochodu są legalne kasyna). Że jest moda na Indian. Jeden z Szejenów powiedział mi: "Aleksandro, nie mów o mnie 'Indianin', musisz mówić, że ja jestem Cheyenne! To tak, jakbym ciągle mówił, że ty jesteś Słowianką a ty jesteś Polką!".

Książka napisana prostym, klarownym językiem pokazuje zawiłe i trudne problemy, z którymi Stany Zjednoczone zmagają się od lat. Autorka opisuje szkoły indiańskie, losy kobiet, które nazwała "indiańskimi księżniczkami", pisze o indiańskich szyfrantach, smutku rezerwatów i o fortunach kasyn gry, wspierających wiele ambitnych przedsięwzięć. Książka zawiera także rozmowy, m.in. z Indianami, przedstawicielami plemion Szejenów, Apaczów, Kiowa, Chiskasaw. Wiele obrazów przedstawionych w tych opowieściach mocno porusza, także wywołuje pytania. Czy w obecnej sytuacji - mając na uwadze tragiczną przeszłość - można pomóc Indianom? Jak dalece jest to możliwe? Odpowiedź pisarka zostawia czytelnikowi.

Książka zawiera także rozmowy z Indianami - przedstawicielami między innymi Szejenów czy Apaczów.

Audycję przygotowała Ewa Stocka-Kalinowska.