Ponad 100 tysiącom mieszkańców Sudanu Południowego grozi w najbliższym czasie śmierć głodowa, a 5 milionów obawia się braku żywności w najbliższych tygodniach. Jedną z przyczyn jest klęska suszy. - Susza jest tam zjawiskiem, które pojawia się raz na rok przez kilka tygodni, ale tym razem trwa to już 6-7 miesięcy, a do kolejnych zbiorów w sierpniu zostało jeszcze dużo czasu - zauważał Wojciech Wilk. - Ta sytuacja jest zabójcza dla dorosłych, ale przede wszystkim dla dzieci, które nie mogą się żywić tylko liśćmi i korzeniami.
Niestety Sudańczycy nie mogą liczyć na rząd swojego kraju, który uwikłany jest w trwającą od grudnia 2013 roku wojnę domową. - Obecnie Sudan Południowy rozpadł się na cały szereg obszarów zarządzanych przez wojskowych, watażków i szefów plemion. Rząd jest bankrutem, który nie wypłaca żołdu, zezwala więc na gwałty żołnierzy na ludności cywilnej. W tej sytuacji ludzie uciekają do Ugandy i wrogiego im do niedawna Sudanu Północnego - opisywał sytuację Wojciech Wilk.
Prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej mówił o przyczynach rozpadu Sudanu Południowego i płynącej tam pomocy międzynarodowej skierowanej przede wszystkim na walkę z głodem.
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzi: Michał Żakowski
Gość: Wojciech Wilk (prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej)
Data emisji: 29.03.2017
Godzina emisji: 17.45
bch/mc