Z okazji odbywającego się wkrótce we Wrocławiu Europejskiego Kongresu Kultury, powstała "Fikka". To projekt siedziska, którego "przewrotność" ma dosłownie budzić otwartość i burzyć bariery.
Nazwa mebla nawiązuje do zwyczaju panującego w Szwecji. Tam "fika" oznacza dosłownie picie kawy, a wiąże się z nieformalną przerwą od pracy, która jest czymś więcej niż chwilą odpoczynku od obowiązków, jest momentem spotkania i rozmowy…
Mebel zachęcający właśnie do rozmowy ma być, według Krystiana Kowalskiego i Pawła Jasiewicza z grupy Kompott, wygodny i funkcjonalny. – To drugie rozumiemy, jako możliwość łatwego przenoszenia mebla, a tym samym zmiany miejsca, w którym prowadzimy dyskusję – zgodnie tłumaczą goście "Czwórki".
Okazuje się, że grupa Kompott inspirację czerpała z taczki. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o meblu "Fikka" posłuchaj audycji "Stacja Kultura".
ap