Przyznanie Literackiej Nagrody Nobla chińskiemu pisarzowi, nie zaskoczyło krytyków. Mo Yan to autor bardzo dobrzez znany w Chinach i od lat doceniany przez znawców azjatyckiej litertury. Grzegorz Jankowicz z Tygodnika Powszechnego mówi, że prozaik znany jest ze świetnego poczucia humoru łączonego jednocześnie z czarnowidztwem. – To kapitalny ironista, który doskonale radzi sobie w gatunkach satyrycznych – podkreśla.
Dowcip i ironia to cechy, które od lat umożliwiają Mo Yanowi funkcjonowanie w warunkach chińskiej cenzury politycznej. Tomasz Sajewicz, korespondent Polskiego Radia w Pekinie, który miał okazję rozmawiać z noblistą, opowiadał, że trudno jest go sprowokować do pogawędki na tematy kontrowersyjne: - On należy do pisarzy, którzy nie chcą być pokorni wobec władzy, ale też nie może iść zupełnie pod prąd, bo nie mógł by być wydawany w Chinach. Jemu udaje się ten złoty środek zachować – opowiadał.
W Polsce do tej pory ukazały się dwie powieści Mo Yana: "Obfite piersi, pełne biodra" oraz "Kraina Wódki". – Ta ostatnia opowiada o fikcyjnej prowincji chińskiej, do której wyrusza prywatny detektyw, żeby zbadać pojawiające się tam przypadki kanibalizmu – streszczał Jankowicz.
Więcej na temat Mo Yana i jego twórczości dowiesz się słuchając nagrani audycji.