Gdyby udało się policzyć wszystkie nagrody i nominacje, które zdobyy "Desperate Housewives", ich suma przekroczyłaby setkę. Serial wymyślił Marc Cherry, scenarzysta i producent filmowy, który zasłynął także m.in. jako twórca mniej znanego "Golden girls". – Bohaterkami są cztery przyjaciółki, mieszkające na przedmieściach miasta – opowiada Łukasz Muszyński, krytyk z Filmweb.pl. – Mają problemy sercowe, finansowe, ale w serialu zarysowano też mocno wątek kryminalny.
Któregoś dnia bowiem jedna z przyjaciółek popełnia samobójstwo, a pozostałe kobiety chcą się dowiedzieć, co tak naprawdę się stało. I choć powstało aż osiem sezonów serialu, tajemnica wciąż nie została rozwikłana. – Serial ma mocnych scenarzystów – mówi Muszyński. – Byli oni wymieniani, by zachować świeżość pomysłów.
Zdaniem Muszyńskiego, ten film to "trochę opera mydlana". – Ale raczej "American beauty" niż "Moda na sukces" – mówi Muszyński.
By dowiedzieć się więcej o filmie, zapraszamy do wysłuchania nagrania materiału reporterskiego Olgi Mickiewicz z audycji "Stacja Kultura".
(kd)