Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Ula Kaczyńska 03.02.2018

Polityka i sport. Igrzyska jako pole walki

- Pod koniec XIX wieku, kiedy baron de Coubertin wskrzeszał ideę igrzysk olimpijskich, obowiązywało hasło "w zdrowym ciele, zdrowy duch", a ludzie przede wszystkim myśleli o sporcie jako o idei fair play. Potem wszystko się zmieniło - mówi dziennikarz Stefan Szczepłek.
Posłuchaj
  • Igrzyska olimpijskie w cieniu wielkiej polityki. Czy jest jeszcze możliwa rywalizacja fair play? (Zaklinacze czasu/Czwórka)
Czytaj także

Stefan Szczepłek Kiedy w 1920 roku odbywały się igrzyska w Antwerpii, Polska była już krajem niepodległym, a jednak nie wzięła w nich udziału. Dlaczego? Bo walczyła z Rosją

Zimowe igrzyska w Garmisch Partenkirchen, a później letnie w Berlinie w 1936, były znakomitą okazją dla zademonstrowania światu siły III Rzeszy, szykującej się do opanowania Europy. - Międzynarodowy Komitet Olimpijski przyznał Berlinowi prawo do organizacji igrzysk w 1931 roku, czyli zanim Hitler został kanclerzem. Jemu ta impreza była obojętna, bo sam był typem niesportowym. Ale Goebbels mu wytłumaczył, ile na tym można wygrać - wyjaśnia gość Czwórki.  

Igrzyska w Moskwie w 1980 roku wiązały się z protestem przeciwko sowieckiej interwencji w Afganistanie. W Moskwie zabrakło wówczas sportowców z USA, RFN i wielu krajów azjatyckich. Z kolei Igrzyska w Melbourne 1956 to zacięta rywalizacja Rosjan i Węgrów, pokłosie ingerencji ZSRR w politykę wewnętrzną Węgier.

Czytaj także
perfumy kobieta 1200.jpg
Jaśmin, kadzidło a może stajnia? Oto jak pachnie historia

Sport jest jednym z instrumentów walki politycznej i czy wychodzi mu to na dobre? O tym m.in. w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Zaklinacze czasu

Prowadzą: Anna Hardej i Jakub Jamrozek

Gość: Stefan Szczepłek (dziennikarz i publicysta "Rzeczpospolitej"

Data emisji: 3.02.2018

Godzina emisji: 14.15

kul