Hurkacz grał jak z nut i ograł Tsitsipasa

Hubert Hurkacz awansował do półfinału tenisowego turnieju w Miami. Polak nie był faworytem meczu ze Stefanosem Tsitsipasem - zresztą podobnie jak we wcześniejszych wygranych spotkaniach z Kanadyjczykami Denisem Shapovalovem i Milosem Raonicem - ale i tym razem nasz tenisista schodził z kortu jako zwycięzca.
Przed meczem Grekowi dawano nawet pięć razy więcej szans na wygraną niż Polakowi i te przewidywania potwierdziły się, ale tylko w pierwszym secie, którego Hurkacz przegrał 2:6. Wcale jednak się tym nie zraził i w kolejnych dwóch partiach grał naprawdę kapitalnie zwyciężając najpierw do trzech a potem do czterech i... awansując do półfinału.
Był to dziewiąty mecz Hurkacza z Tsitsipasem i jego drugie zwycięstwo z Grekiem.
Kolejnym rywalem Huberta Hurkacza - tym razem już w walce o finał turnieju w Miami - będzie Rosjanin Andriej Rublow. Ten mecz ok. 1:00 w nocy z piątku na sobotę. 

***

Darek Matyja