Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 02.09.2014

Odczuwalne skutki rosyjskiego embarga

Rosyjskie embargo na produkty żywnościowe prowadzi do coraz większych strat zarówno Rosji, jak i Unii Europejskiej. Według eurodeputowanego Jacka Saryusza-Wolskiego sytuacja może zmusić Rosję nawet do wprowadzenia kartek na żywność.
Odczuwalne skutki rosyjskiego embargaflickr/Homeandgardners
Posłuchaj
  • 02.09.14 dr Andrzej Polaczkiewicz: „Pomoc zagwarantowana przez Komisję Europejską nie będzie wystarczająca (...)”

Wojna gospodarcza trwa i w segmencie rolniczo-spożywczym największe straty ponosi Rosja. Zapewnienia prezydenta Władimira Putin i propaganda na niewiele się zdadzą, gdy na półkach sklepowych zwyczajnie zacznie brakować towaru.

– W Rosji gospodarka rolna jest bardzo ekstensywna i niesamowystarczalna, w dużym stopniu zależna od importu. Rosja może mieć o wiele większe turbulencje, niż nam się zdaje. Wszystko sprowadza się do tego, jak daleko obywatele Rosji są w stanie posunąć się w procesie samoograniczania – mówił w PR24 dr Andrzej Polaczkiewicz, ekonomista.

Niewystarczająca pomoc unijna

Unia Europejska wyasygnowała na pomoc dla rolników i sadowników 125 milionów euro, ale w końcowym zapisie Komisji Europejskiej zabrakło zmian, o które zabiegała Polska. Eksperci są jednak przekonani, że pomoc jest jedynie doraźna i nie zrekompensuje wszystkich strat.

– Pomoc zagwarantowana przez Komisję Europejską nie będzie wystarczająca, ponieważ istnieje mnożnik utraconych zysków w krótkim czasie. Efekty będą się namnażać. Nastąpią upadłości, rolnicy będą musieli się przekierować na inne rodzaje produkcji. W niektórych asortymentach 50 proc. całej produkcji szło na wschód. Upada też otoczenie tego biznesu, czyli transport kołowy będący rynkiem rzędu 700 milionów euro – wskazywał Gość PR24.

Niebezpieczny plan Rosji

Wielki niepokój unijnych przywódców budzi sprawa gazu, którego tranzyt biegnie przez Ukrainę. Rosja prawdopodobnie nie zdecyduje się na odcięcie dostaw surowca, który stanowi źródło znacznych zysków kraju, ale może zastosować inne instrumenty wywierania presji na państwa Unii.

– Rosja może wprowadzić coś innego. Istnieją zapowiedzi, że ewentualne rozliczenia gazu i nośników energetycznych ze strony Rosji byłyby w rublach. Oznaczałoby to poważne turbulencje w handlu surowcami i zmuszałoby to kraje do intensyfikowania obrotu handlowego z Rosją, gdyż potrzebne będą ruble do dokonywania zakupów surowców energetycznych. Może być to taka kontrpropozycja do tego, co my mówimy po naszej stronie odnośnie ewentualnego wstrzymania obrotów finansowych Rosji – ocenił dr Andrzej Polaczkiewicz.

PR24/GM