Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 04.10.2014

Legalnie od polskich rolników

Pomidory, śliwki lub truskawki. Między innymi takie warzywa i owoce może nam zaproponować polski rolnik w sprzedaży bezpośredniej. Jednak wytworzonego przez siebie przecieru pomidorowego, dżemu truskawkowego, czy powideł śliwkowych już oficjalnie sprzedać nie może. W przeciwnym razie popełni przestępstwo i będzie podlegał karze.
Legalnie od polskich rolnikówflickr/ See-ming Lee
Posłuchaj
  • 04.10.14 Faustyna Guzowska: „Coraz więcej osób chce kupować proste i naturalne polskie produkty (…)”.

Dzisiejsze prawo stanowi, że gospodarz może handlować tylko żywnością nieprzetworzoną. Jeżeli chce sprzedać produkty przetworzone, to musi założyć firmę. Może się to wydawać absurdalne. Na szczęście w ostatnim czasie rozwija się prężnie ruch konsumencki, który chce wywierać nacisk na polityków, aby ci, tak zmienili prawo, żeby drobni rolnicy, którzy przetwarzają nadwyżki z produkcji własnych gospodarstw rolnych mogli je legalnie sprzedawać na wolnym rynku.

– Problem polega na tym, ze rolnicy nie są płatnikami podatku dochodowego, więc każda działalność, którą chcieliby prowadzić musi być zgłoszona, zarejestrowana i opodatkowana. Musimy pamiętać, że wszystko, co jest produktem spożywczym musi podlegać też nadzorowi – powiedziała na antenie PR24 Dorota Niedziela (PO), szefowa sejmowej podkomisji ds. zmian legislacyjnych dot. sprzedaży bezpośredniej produktów rolnych.

Od rolnika taniej i zdrowiej

Oprócz rolników, chcących sprzedawać wytworzone przez siebie produkty, grupą mocno zainteresowaną zaistniałą sytuacją są zwykli konsumenci, którzy w coraz większym stopniu chcieliby zaopatrywać się legalnie w zdrową żywność, która powstaje w polskich wioskach.

- Ogromną zaletą takich produktów i możliwości ich sprzedaży jest niska cena. Wiadomo, że naturalne jedzenie dostępne jest w sklepach z ekologiczną żywnością, ale zazwyczaj ceny w takich miejscach są niezwykle wysokie. Poza tym, najczęściej nie są to produkty lokalne, a sprowadzane z państw Unii Europejskiej. Dla konsumentów bardzo ważne jest również to, by pośredników w takim handlu było jak najmniej, bo jak wiadomo, to też wpływa na koszty zakupu – podkreśliła Faustyna Guzowska z Instytutu Ochrony Zdrowia Naturalnego.

PR24/Damian Bielecki