PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki
03.10.2016
Społeczne skutki likwidacji gimnazjów
Zdania rodziców wobec zapowiedzi minister edukacji Anny Zalewskiej dotyczących wygaszania gimnazjów są podzielone. O tym, czy dotychczasowy plan programowy się nie sprawdził, dyskutowały w programie Powiedzmy to sobie jasno Elżbieta Kielak (Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej) i nauczycielka Magdalena Michalak.
Zdjęcie ilustracyjneEASTNEWS/REPORTER
Posłuchaj
-
03.10.16 Elżbieta Kielak: „Wcale nie jest tak, że te złe, dyskryminacyjne zachowania dzieją się w gimnazjach. One się dzieją też w podstawówkach”.
Czytaj także
Jedni rodzice twierdzą, że gimnazja się nie sprawdziły, inni są zdania, że zmiana nadchodzi za szybko. Jak zaznaczyła Magdalena Michalak, skutki wygaszania gimnazjów można podzielić zarówno na pozytywne, jak i negatywne „przy czym negatywnych jest zdecydowanie więcej”. - Trudny okres dojrzewania zostanie przeniesiony do szkoły podstawowej co znaczy, że uczniowie, którzy są w trudnym okresie będą przebywali w jednym budynku z bardzo małymi dziećmi – podkreśliła.
Nieco odmiennego zdania była Elżbieta Kielak. - Wcale nie jest tak, że te złe, dyskryminacyjne zachowania dzieją się w gimnazjach. One się dzieją też w podstawówkach - zauważyła. Dodała, że nie jest tak, że w podstawówkach wszystkie dzieci są grzeczne i nie sprawiają żadnych kłopotów. - Wręcz przeciwnie. Czasem więcej patologicznych zachowań było w podstawówkach – podsumowała Kielak.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji była Joanna Miziołek.
Polskie Radio 24/pr/pj
__________________
Data emisji: 03.10.16
Godzina emisji: 19:15