Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek podkreśliła, że gdyby rząd wprowadził od stycznia przyszłego roku kwotę wolną od podatku na poziomie zadeklarowanym w czasie wyborów, byłby to koszt w granicach 16 mld zł. – W przyszłym roku program 500 Plus będzie kosztował 23 mld. Jeżeli dołożyć do tego 16 mld braku wpływów do budżetu to trzaskałby on w szwach już totalnie – wyjaśniła Starczewska-Krzysztoszek. - Myślę więc, że jest jakaś rozwaga w tym, nad czym pracuje rząd – dodała.
Goście Pulsu Gospodarki (od lewej): Witold Gadomski, Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek i Cezary Mech, foto: PR24/PJ
Witold Gadomski zaznaczył, że sprawa ta staje się - przy konstrukcji jednolitego podatku – sprawą drugorzędną. – To, co zapowiada minister Kowalczyk ma być poważną rewolucją w naszych podatkach osobistych i największą zmianą od wprowadzenia PIT w 1991 roku – zauważył.
Gość dodał, że choć nowy podatek ma być neutralny dla budżetu, nie jest pewien czy tak będzie. - Podejrzewam, że rząd będzie chciał mieć pewną górkę, która będzie wynikała m.in. z likwidacji jednolitej stawki 19-procentowej. Reforma ta wymusi też zmiany w systemie emerytalnym – podkreślił Gadomski.
Jak stwierdził Cezary Mech, wyrok TK trzeba wykonać. - Uważam, że ten wyrok nie był podparty aspektami merytorycznymi. Jeśli jednak trzeba go wykonać to rzeczywiście należy go odłożyć dla osób najmniej zarabiających – stwierdził.
W programie mowa była także m.in. o badaniach konsumentów dotyczących handlu w niedziele.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Robert Lidke.
Polskie Radio 24/pr/pj
_________________
Data emisji: 12.10.16
Godzina emisji: 10:15