Około 2 - 3 tys. nielegalnych imigrantów koczuje wokół stacji metra Stalingrad, w 19 dzielnicy francuskiej stolicy. - W Paryżu spadł dziś śnieg, a ludzie ci koczowali tam, pod napowietrznym wiaduktem gdzie pędzi metro – zaznaczył Marek Brzeziński.
Dodał, że uchodźcy wywołują w społeczeństwie francuskim "rodzaj pewnego pozytywnego uczucia i pozytywne emocje". – Francuzom jest tych imigrantów autentycznie żal, ponieważ są czuli na to, co ci ludzie - którzy są wygonieni z własnego kraju – myślą i jakie traumy musieli przejść w swoim życiu – wyjaśnił korespondent.
Przypomniał, że w latach 80. XX wieku, po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego, miała miejsce ogromna fala imigracji z Polski. - Francuzi otworzyli wtedy ramiona na Polaków i słali ciężarówki za ciężarówkami z pomocą dla Polski. To się nie zmieniło, tyle że są takie klasy społeczne, które boją się obcych, które boją się, że zostanie zakłócony ich święty spokój, w którym żyją – podsumował Brzeziński.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
Więcej Świata w Polskim Radiu 24
Polskie Radio 24/pr/tj
________________
Data emisji: 7.11.16
Godzina emisji: 15:18