Zdaniem prof. Andrzeja Gila "sam fakt, że taka sprawa została postawiona i że nazwisko europosła Jacka Saryusz-Wolskiego jest odmieniane w europejskich stolicach przez wszystkie przypadki, jest dużym sukcesem".
- Nie dziwi mnie taka sytuacja. Wręcz przeciwnie. Rząd PiS może tu coś ugrać – wyjaśnił gość. Dodał, że Polska może "zaznaczyć swoją odrębność i pokazać, że posiada swoją politykę, która niekoniecznie wpisuje się w unijny mainstream". - To cenna rzecz. Sądzę, że objęcie stanowiska szefa Rady Europejskiej przez Jacka Saryusz-Wolskiego jest raczej niemożliwe, ale ważne, że taka gra w ogóle się toczy – zauważył prof. Gil.
Gość Polskiego Radia 24 porównał także obie kandydatury. - Europoseł Saryusz-Wolski ma zdecydowanie większe kompetencje niż Donald Tusk w każdej dziedzinie poza polityczną. Donald Tusk jest byłym premierem pełniącym tę funkcję prawie dwie kadencje i to jest jego siła polityczna. Natomiast w przypadku wszystkich innych wartości Jacek Saryusz-Wolski bije go na głowę - w kompetencji, w komunikacji, znajomości Europy Wschodniej i Zachodniej. Jacek Saryusz-Wolski technicznie, nie politycznie, jest dużo lepszym kandydatem – podsumował gość.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Łukasz Sobolewski.
Polskie Radio 24/pr
_______________
Data emisji: 6.03.17
Godzina emisji: 15:18