Jak podkreślał ks. Robert Skrzypczak, Bóg stał się człowiekiem w momencie zwiastowania. – To był moment, gdy Duch Święty zstąpił na Marię i moc Najwyższego go osłoniła. Mamy wiele informacji o dziewiczym poczęciu Jezusa – wiemy, że w rozmowie z Aniołem Maria mówi „nie znam męża”, czyli nie podjęła pożycia. W tradycji żydowskiej nie do pomyślenia było podjęcie pożycie seksualne przed ślubem. Dowiadujemy się też, że Józef był człowiekiem sprawiedliwym, który duszą przylgnął do Tory, czyli Prawa Bożego. Poczęcie dokonało się bez pożycia seksualnego, z mocą Ducha Św. Jezus jest od początku prawdziwym Bogiem w łonie matki i przyjmuje wszystkie konsekwencje człowieczeństwa na siebie. Był człowiekiem takim jak my – wskazywał ksiądz.
Według Tomasza Terlikowskiego jedyną różnicą w narodzinach Syna Bożego i zwykłych ludzi był sposób poczęcia. – Mówią o tym Sobór Chalcedoński, św. Makary Wielki i św. Tomasz z Akwinu. Poczęcie odbyło się bez udziału mężczyzny, w cudowny sposób Duch Święty zstąpił na Marię, która poczęła. Później rozwój następował zupełnie normalnie – Jezus jako zarodek przesuwał się, aż implantował się do macicy. W tym rozwoju nie ma żadnej różnicy między Bogiem a człowiekiem. Wszyscy ojcowie Kościoła to podkreślali, polemizując z herezjami. Jeśli Jezus nie był człowiekiem, to nie wziął na siebie naszej natury i jej nie zbawił – przekonywał gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Filip Memches.
Polskie Radio 24
______________________
W Gruncie Rzeczy - wszystkie audycje
Godzina emisji: 20:05
Data emisji: 25.12.2017