Zdaniem Sebastiana Gajewskiego konieczność wejścia do strefy euro wynika z obowiązku, który zaciągnęła Polska. – W 2003 roku ratyfikowaliśmy traktat ateński. Polska od 1 maja 2004 roku jest członkiem unii gospodarczej i walutowej i jest zobowiązana do przyjęcia euro. Ten apel wbrew pozorom ma pomóc rządowi w budowie dobrego wizerunku Polski w UE, który jest bardzo słaby. Wyraźna deklaracja polskiego rządu ws. euro mogłaby ten trend w Polsce odwrócić. Polska spełnia trzy warunki konwergencji – mówił ekspert.
Według Karola Gaca Polska nie śpieszy się do strefy euro. – "Rzeczpospolita" już rok temu apelowała o przyjęcie euro, co może wynikać z sympatii politycznych dziennika. Nastąpiła w Polsce zmiana premiera – Mateusz Morawiecki jest w większym stopniu człowiekiem świata finansów niż Beata Szydło, to też ma znaczenie. Polska zaciągnęła zobowiązania o przystąpieniu, ale bez sprecyzowania daty, kiedy mamy przyjąć euro - powiedział dziennikarz.
W ocenie Sebastiana Gajewski apel o przyjęcie euro wynika z uwarunkowań politycznych. – Nie upatrywałbym tak głębokiego kontekstu politycznego listu "Rzeczpospolitej". Mam wrażenie, że ekonomiści potraktowali zmianę premiera i konieczność poprawy wizerunku Polski w UE jako kolejną okazję, by przypomnieć o tym temacie – wskazywał gość Polskiego Radia 24.
Jak podkreślał Karol Gac, waluta to jeden z elementów suwerenności państwa. - Szkoda, byśmy się go wyzbywali, ponieważ własną walutą można wiele zdziałać, co pokazał zeszły rok. Złoty umocnił się do euro i dolara o 15-20 proc., był jedną z najsilniejszych walut świata, czyli dobrze sobie radził. Przykład Grecji pokazuje, że nie warto się spieszyć do strefy euro. Temat euro to temat zastępczy dla polityków, stanowisko Polaków jest jasne – stwierdził publicysta.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/IAR/PAP
____________________
Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 02.01.2018
Godzina emisji: 17:11