Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Bartosz Chmielewski 12.10.2010

Folk Opera o Orfeuszu i Eurydyce

Poza tym w przewodniku płytowym, pierwsza polska płyta w katalogu amerykańskiego Delmarku oraz skandaliczne wydawnictwo Roberta Planta.
Obraz Edmunda Dulaca Orfeusz i EurydykaObraz Edmunda Dulaca "Orfeusz i Eurydyka"
Posłuchaj
  • Anais Mitchell - Hadestown (HCH)
  • Mikrokolektyw - Revisit (HCH)
  • Robert Plant - Band of Joy (HCH)
Czytaj także

/

Anaïs Mitchell – "Hadestown", Righteous Babe 2010

„Oto przykład płyty, która w niecałą godzinę przenosi nas do świata, do którego będziemy mieli ochotę powracać już zawsze” – to tylko jeden z wyimków z recenzji powszechnie uznających folkową adaptację greckiego mitu o Orfeuszu i Eurydyce za arcydzieło. Pierwszy raz swoją wersje prastarej opowieści o sile miłości, Mitchell, zaprezentowała już w 2006 roku. Do udziału w płytowej wersji tej historii artystce porównywanej do Joanny Newsom udało się namówić znane postaci amerykańskiej sceny folk, m.in. Ani Di Franco i Justina Vernona znanego lepiej jako Bon Iver, który na krążku wcielił się w postać Orfeusza idącego na ratunek pięknej Eurydyce.

/
Mikrokolektyw – "Revisit", Delmark 2010

Dawna siła napędowa czołowych reprezentantów polskiego jazzu, kwintetu Robotobibok, Kuba Suchar i Artur Majewski dają nam kolejny powód do dumy. Ich najnowsza płyta ukazuje się w barwach nobliwej wytwórni Delmark Records, wydającej od lat 50. płyty najważniejszych przedstawicieli amerykańskiego jazzu (m.in. Don Cherry, Sun Ra). Co więcej Mikrokolektyw jest pierwszą europejską grupą w katalogu chicagowskiej firmy. Na płycie duet łączy surowe brzmienie trąbki i perkusji z dźwiękami syntezatorów.

/
Robert Plant – "Band of Joy", Universal 2010

W swoim najnowszym wcieleniu były Zeppelin wraca do czasów młodości. Płyta została nazwana tak jak pierwsza grupa wokalisty, co też wiąże się z ideą albumu: "W Band Of Joy, śpiewałem utwory innych wykonawców i musiałem się w nie wpasować. Ten projekt to próba przywołania tamtego nastroju i takiego podejścia do pracy. Chciałem nadać własną osobowość piosenkom innych twórców” – tłumaczył Plant. Na krążku nagranym wspólnie z piosenkarzem country Buddym Millerem znalazły się kowery m.in. Los Lobos i Low. Informacje o tym fakcie przemilczeli wydawcy polskiej edycji płyty Planta, którzy we wkładce skandalicznie pominęli autorów kompozycji zawartych na albumie.

Audiorecenzje pochodzą z audycji Jacka Hawryluka i Bartka Chacińskiego "HCH".