Wytresowane bakterie pomagają konserwatorom zabytków. To nie science fiction, lecz fakt, o której watykańskiemu dziennikowi „L'Osservatore Romano”Giancarlo opowiada włoski mikrobiolog Ranalli.
- Nie wszystkie bakterie są takie same. Niektóre wywołują poważne choroby, ale są też takie, które pomagają człowiekowi - zauważa watykański dziennik, przedstawiając włoskiego mikrobiologa jako ich „tresera”. Profesor Ranalli ustalił, że do usuwania substancji używanych kiedyś przy odklejaniu fresków od ścian doskonale nadają się mikroorganizmy z gatunku Pseudomonas.
Przygotowanie do akcji polega na karmieniu ich wodą z domieszką substancji, którą mają usunąć. Po odebraniu tego pożywienia na 12 godzin bakterie stają się tak głodne, że dosłownie "rzucają się" na freski. Robią to w sposób niezwykle dokładny, nie szkodząc w najmniejszym stopniu samemu malowidłu.
Obecnie bakterie „pracują” w kościele Świętych Młodzianków w Walencji oraz w krużgankach Camposanto w Pizie. W najbliższym czasie wypróbowane zostaną także na Łotwie i w Grecji.