Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 26.12.2013

Amber Gold: udało się odzyskać ponad 30 mln zł

Ponad 30 mln zł udało się odzyskać syndykowi ze sprzedaży majątku Amber Gold. Według łódzkiej prokuratury właściciele spółki w ramach tzw. piramidy finansowej doprowadzili ponad 10 tys. osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości ok. 668 mln zł.

Wartość majątku należącego do Amber Gold szacuje się na około 110 mln zł.

Sprzedano nieruchomości Amber Gold...

Syndyk masy upadłościowej Amber Gold Józef Dębiński powiedział, że udało się sprzedać głównie nieruchomości, samochody i sprzęt biurowy należący do spółki. Sprzedano 9 nieruchomości.

Do zbycia są jeszcze dwie kamienice. Syndyk zapowiedział, że w marcu 2014 r. ogłosi przetarg na te nieruchomości. Szacuje, że uzyska za nie minimum 4 mln zł.

... inne elementy majątku także znalazły nabywców

Syndyk sprzedał też ponad 140 samochodów należących do Amber Gold. W sumie zabezpieczono 146 samochodów osobowych, dostawczych i autobusów o wartości ponad 7,2 mln zł. Ze sprzedaży uzyskano ponad 7,5 mln zł. Syndykowi udało się też sprzedać pakiety telefonów, smartfonów i modemów oraz sprzęt biurowy po Amber Gold.
W pierwszym kwartale przyszłego roku syndyk planuje sprzedać ok. 57 kilogramów złota, srebra i platyny, które zabezpieczono w gdańskiej siedzibie Amber Gold. Wartość kruszców syndyk szacuje na ok. 8 mln zł.

Syndyk odezwie się do dłużników

Na przyszły rok syndyk zapowiedział też windykację pożyczek udzielonych przez Amber Gold. Łącznie ich wartość szacuje na ok. 49 mln zł. Pożyczki zaciągnęło 3,6 tys. osób, z których spłaciło tylko kilkanaście osób. - Ludzie nie spłacają; myślą, że skoro jest upadłość firmy, to syndyk się nie upomn" - powiedział. Jak wyjaśnił, ogłoszenie o upadłości w żaden sposób nie dyskwalifikuje tych pożyczek; umowa nadal trwa i podlega zwrotowi do masy upadłości, a na syndyku ciąży obowiązek ich odzyskania. Poinformował, że już rozpoczął kierowanie spraw do sądu w celu odzyskania pieniędzy.

Historia Amber Gold

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce, działała od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia ub. r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.

abo