Konto bankowe bez opłat nie jest dziś niczym wyjątkowym, ma je w ofercie większość banków. Dlatego klienci mają coraz większe oczekiwania. Nie tylko nie chcą płacić za prowadzenie rachunku, ale wręcz starają się jeszcze na nim zarobić.
- Skończyła się era, gdy wszystko jest za darmo i wszyscy ścigają się, by wepchnąć się do portfela klienta. Teraz trzeba coś jeszcze faktycznie mu zaoferować. Bank cenią sobie lojalnego klienta, a nie takiego, który skacze z wisienki na wisienkę - mówi Tomasz Jaroszek, dziennikarz ekonomiczny.
Banki są więc w stanie zapłacić za to, że właściciel konta aktywnie z niego korzysta. Istnieją programy partnerskie, w których klienci polecają swój bank innym osobom i dostają za to pieniądze. A jeśli płacimy kartą, niektóre banki zwrócą nam np. część kwoty wydawanej na zakupy spożywcze.
Oczywiście nie należy ślepo wierzyć reklamom i założenie nowego konta musi być poprzedzone wnikliwym prześledzeniem warunków umowy. Jeśli za wszystko płacimy gotówką, na pewno nic nie zyskamy na koncie premiującym zakupy kartą.
O innych pomysłach banków na przyciągnięcie klientów dowiesz się z "Porannych Rozmaitości".