Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 14.10.2013

Nobel z ekonomii 2013: Nobliści pokazali skutki zwierzęcych instynktów na giełdach

Prof. Robert Shiller powinien dostać Nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii już wiele lat temu. Już wiele lat temu napisał o zwierzęcych instynktach na giełdach, które niszczą płotki a bogacą rekiny - mówi prof. Elżbieta Mączyńska Prezes PTE o tegorocznym Noblu z ekonomii.
Nobel z ekonomii 2013: Nobliści pokazali skutki zwierzęcych instynktów na giełdachGPW

Prof. Elżbieta Mączyńska docenia fakt, że tegoroczną nagrodę przyznano za coś konkretnego, a są to empiryczne analizy wyceny aktywów. Nagroda dla prof. Shillera ma tym większe znaczenie, że pokazuje, jak bardzo głęboko należy zastanawiać się nad wartością aktywów, jak ważna jest analiza fundamentalna, a nie tylko spekulacyjne zachowania rynku.
Ekonomia behawioralna kontra modele matematyczne.
Robert Shiller jest przedstawicielem ekonomii behawioralnej, która uwzględnia nie tylko bezduszne modele matematyczne, ale także psychologiczne zachowania ludzi. Zyskał sławę w 1981 r. swoimi badaniami dotyczącymi racjonalności zachowań inwestorów giełdowych. Wykazał wówczas, że w długim terminie ceny akcji są dużo bardziej zmienne niż wielkość dywidend. Wykazał, że zmienność ta jest większa niż można oczekiwać po racjonalnie zachowujących się inwestorach. Podważył więc hipotezę efektywnego rynku mówiącą, że ceny akcji zawsze w pełni odzwierciedlają dostępne informacje na temat tych papierów.
Na giełdzie rządzą emocje
Dalsze badania Shillera wykazały, że decyzje inwestorów giełdowych są bardzo często podejmowane pod wpływem emocji, a nie racjonalnej kalkulacji. Jego przemyślenia na ten temat możemy prześledzić  w wydanej niedawno w Polsce książce pt. "Zwierzęce instynkty", którą Shiller napisał wspólnie z  George`em Akerlofem - noblistą z 2001. Możemy się z tej książki  dowiedzieć, jak psychologia, nasze nastroje i emocje rzutują na zachowania ludzi i powodują, że modele matematyczne okazują się w wielu sytuacjach bezradne.
Przykładem jest panika na rynkach finansowych podczas kryzysu  z 2008 roku, którą prof. Shiller przewidział dużo wcześniej. Jest bowiem  współtwórcą indeksu amerykańskich cen domów S&P/Case-Shiller. Przewidział pęknięcie bańki na rynku nieruchomości w USA, a w 2007 r. ostrzegł przed paniką finansową związaną z załamaniem rynku hipotecznego.
Ten na ostatni kryzys został właśnie spowodowany szaleństwem, błędami i absurdami w wycenie aktywów, czyli majątku . Ludzie kupowali papiery wartościowe myśląc, że są one wartościowe, tymczasem one okazywały się bezwartościowe i przekształcały się w tzw. aktywa toksyczne. To zaburzało biznes i prowadziło do sytuacji kryzysowych - podkreśla prof. Mączyńska.
Na rynkach zwyciężały instynkty stadne : jak wszyscy kupują, to i ja kupuję, jak wszyscy sprzedają, to i ja sprzedaję, podczas, gdy każdy doświadczony ekonomista wie, że jak wszyscy kupują, to należy sprzedawać.
To jest  także pierwsza rada George`a Soros`a : jak wszyscy kupują, tzn. że cena jest wysoka i można sprzedać ( np. papiery wartościowe) po wysokiej cenie, a jak wszyscy sprzedają kierując się owczym pędem albo strachem, to wtedy właśnie należy kupować.
A właśnie prof. Shiller odwołuje się do naszych zachowań, do psychologii, które podważają sprawdzalność modeli matematycznych , ekonomicznych w wycenie aktywów.
Swój wkład do empirycznych badań nad wartością aktywów na rynkach akcji i obligacji włożyli także dwaj pozostali  laureaci tegorocznego Nobla w dziedzinie ekonomii - Lars Peter Hansen i Eugene Fama
Lars Hansen  jest znany głównie jako twórca techniki ekonometrycznej znanej jako generalizowana metoda ruchów (GMM), używanej do analizowania modeli ekonomicznych. Za pomocą tej metody analizował on m.in. badania Shillera dotyczące racjonalności rynków. Obiektem jego badań są również powiązania między rynkami finansowymi a gospodarką realną.
Eugene Fama, nazywany czasem "ojcem współczesnych finansów" od blisko 50 lat bada racjonalność zachowania inwestorów. Jest on powszechnie uznawany za głównego twórcę hipotezy efektywnego rynku. W swoich pracach analizował m.in. wpływ informacji dostępnych na rynku na ceny aktywów.
" Miejmy tylko nadzieję, że wyniki tych badań zostaną w większym stopniu uwzględnione przez inwestorów i przez zwykłych ludzi, żeby nie podlegali temu instynktowi zwierzęcemu, stadnemu, bo to zawsze grozi stratami i niestety tracą płotki, a zarabiają rekiny, które pożerają te płotki" - podkreśla -prof. Elżbieta Mączyńska .