Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Piotr Grabka 25.09.2013

Kolorowy zawrót głowy ze śmieciami w Zambrowie

Od 1 lipca w całej Polsce obowiązuje nowa ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Zgodnie z jej zapisami, to właśnie gminy stały się właścicielami odpadów wytwarzanych na swoim terenie.
Sortownia odpadów na terenie Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów w Czerwonym Borze k. ZambrowaSortownia odpadów na terenie Zakładu Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów w Czerwonym Borze k. ZambrowaElżbieta Szczerbak/PR

Nowe przepisy były dla większości samorządów prawdziwą rewolucją, bo całkowicie trzeba było zmienić sposób myślenia i gospodarowania odpadami, co przysparzało wiele problemów. Nie brakuje ich i teraz, dwa miesiące po wejściu przepisów w życie, choć jak mówi z-ca Burmistrza Zambrowa, Bogdan Kamiński, sytuacja zdaje się być opanowana.
Najtrudniejszym momentem była zmiana operatorów, którzy wywożą odpady. Wiązało się to bowiem z wymianą pojemników i dostarczeniem odpowiednich worków. Po rozpisanym przetargu, wygrała lokalna firma Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej z Zambrowa, ale jeszcze w czerwcu, miesiąc przed wejściem w życie ustawy, dotychczasowy wykonawca swoje pojemniki zabrał.

Poprzednie audycje z cyklu "Czysta gmina" znajdziesz tutaj >>>
Rozpoczęła się walka z odpadami i problem z dostarczeniem potrzebnego sprzętu, którego brakowało. Jego ceny poszybowały w górę nawet o 200 procent, co oznaczało też wyższe koszty dla firm wywozowych. Zambrowskie PGK szczególnie to odczuło, bo pojawił się kolejny problem.
Zakład Przetwarzania i Unieszkodliwiania Odpadów znajdujący się w Czerwonym Borze, przyjmuje odpady z Zambrowa i ponad dwudziestu okolicznych gmin. Niestety w każdej z nich obowiązują inne wytyczne, co do segregacji. Okazuje się, że pozornie banalny zapis, jak określenie kolorystyki pojemników i worków na odpady a także form selektywnej zbiórki, którego zabrakło w ustawie, wprowadził spory chaos i jeszcze bardziej podrożył koszty.
- Firmy, które te worki produkują nie są w stanie, a nawet nie chcą realizować zamówienia, które obejmuje na przykład zbiórkę białego plastiku w zielonym worku, sztuk 2 tysiące. Dla nich to jest żaden biznes – zauważa z-ca Burmistrza Zambrowa, Bogdan Kamiński.
I nie trudno się dziwić, kiedy przyjrzeć się sprawie bliżej. Dwadzieścia cztery gminy, każda w inny sposób odpady segreguje. Najprościej jest w Zambrowie, gdzie funkcjonuje system 3-pojemnikowy, ale są też i takie gminy, które odpady dzielą na 4, 5 i 6 frakcji. I co ciekawe, ten sam kolor nie oznacza tych samych odpadów, bo np. w Szepietowie do białego worka wrzucany jest metal, w Andrzejewie białe szkło, a jeszcze w innych gminach papier. A gdy odpady w końcu trafiają do Zakładu w Czerwonym Borze, ponownie sortowane są na 3 frakcje. Jednym słowem kolorowy zawrót głowy i to dla wszystkich uczestników tego systemu.
A można było tego uniknąć, wprowadzając odpowiednie zapisy. Tak się jednak nie stało. Trzeba mieć więc nadzieję, że z czasem bałagan uda się uporządkować.

Zachęcamy do słuchania naszych audycji oraz pisania do nas na adres: czystagmina@polskieradio.pl.
Elżbieta Szczerbak.