Badacze uważają, że wystarczy zadać rodzicom dziecka kilka prostych pytań.
Autyzm jest jednym z najczęściej występujących zaburzeń rozwojowych. Objawy występują u co setnego rodzącego się dziecka. Zwykle chorobę diagnozuje się najwcześniej w drugim - trzecim roku życia. Kłopot w jej wykryciu polega na tym, że autyzm może mieć bardzo różne formy: - Ja na przykład macham rękami jak ptak, kiedy jestem podekscytowana. I jestem inna niż koleżanki w szkole. Ale mój brat i siostra w ogóle nic nie mówią, tylko wydają takie dziwne dźwięki - mówi brytyjska autystka, dwunastoletnia Rosie.
Zdaniem badaczy z Uniwersytetu Kalifornijskiego, informacje rodziców na temat kontaktu wzrokowego dzieci, ich gestów czy mowy mogą pomóc w postawieniu diagnozy już w 12 miesiącu życia dziecka. Wskazują na to testy przeprowadzone na grupie 10 tysięcy rodzin.
Inni naukowcy zgadzają się, że kluczowa w leczeniu autyzmu jest jak najszybciej rozpoczęta, intensywna terapia, a ta bez dobrej diagnozy nie jest możliwa.
Wyniki badań publikuje Gazeta Pediatryczna (Journal od Pediatrics).
(iar)