Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Martin Ruszkiewicz 19.02.2012

Pionierzy lotów w kosmos spotkali się po 50 latach

Weterani pierwszego amerykańskiego programu orbitalnych lotów załogowych "Mercury" spotkali się na przylądku Canaveral aby uczcić 50. rocznicę historycznego lotu Johna Glenna.
Podczas lotu STS 95 John Glenn był specjalistą ładunkuPodczas lotu STS 95 John Glenn był specjalistą ładunkufot. Wikipedia/NASA

Glenn jako pierwszy Amerykanin okrążył trzykrotnie Ziemię w kapsule Mercury, po starcie 20 lutego 1962 roku z przylądka Canaveral.

Około 125 byłych pracowników programu, obecnie w wieku 70-80 lat, przyjechało autobusami wraz z małżonkami do opuszczonego obecnie kompleksu nr 14, z którego wystartował Glenn wyniesiony na orbitę przez rakietę Mercury-Atlas.

Niektórzy poruszali się na wózkach inwalidzkich, inni używali balkoników lub podpierali się laskami. Było jednak sporo takich, którzy szli samodzielnie.

Darmowa misja

Emerytowany inżynier Norm Beckel, dziś 78-letni, wspominał, że prawie wszyscy zatrudnieni przy programie Mercury mieli po dwadzieścia kilka lat i byli świeżo po ukończeniu nauki w college'u. Natomiast kadra kierownicza była po trzydziestce. - Nie wiem czy dzisiaj zaufałbym dwudziestolatkowi - powiedział żartobliwie.

- Oni (kierownictwo agencji NASA - przyp. red. tego wtedy nie wiedzieli, ale pracowalibyśmy nawet za darmo - powiedział inny inżynier, 78-letni-Jerry Roberts, który spędza zimę na Florydzie.

Prymitywny sprzęt

77-letni Bob Schepp, który, aby spotkać się ze starymi znajomymi, podróżował aż z St. Louis, nie mógł się po latach nadziwić, jakim prymitywnym sprzętem wówczas dysponowali. - Zastanawiam się jak w ogóle zdołaliśmy wystrzelić cokolwiek w kosmos, mając tylko coś takiego - powiedział, oglądając stanowisko startowe. - Dzisiaj wszystko jest cyfrowe. Ale my byliśmy pionierami i udało się nam odnieść sukces...

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Roberts wspominał, że pracował wraz z kolegami po 16-18 godzin dziennie, przez siedem dni w tygodniu, aby nadrobić dystans do ZSRR (radziecki kosmonauta Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek okrążył Ziemię już w 1961 roku, a w kosmosie znalazł się również drugi kosmonauta z ZSRR, Herman Titow). - Wiele małżeństw nie wytrzymało wówczas rozłąki i rozpadło się - dodał Roberts.

Kobieca ręka

Przy projekcie Mercury pracowały też kobiety. - Nie byłyśmy sekretarkami, pracowałyśmy jako matematyczki - powiedziała jedna z nich, 74-letnia Lucy Simon Rakov, która przybyła z Bostonu, gdzie teraz mieszka. Patricia Palombo, również 74-letnia, wspominała, że praca przy projekcie Mercury była szczytowym okresem jej kariery. - Potem był już tylko zjazd w dół - powiedziała, śmiejąc się.

Weterani spotkali się z dwoma, żyjącymi jeszcze astronautami programu Mercury: 90-letnim obecnie Johnem Glennem i 86-letnim Scottem Carpenterem. - W programie tylko jeden człowiek leciał na orbitę, ale, aby go tam wynieść i sprowadzić bezpiecznie na Ziemię, pracowało tysiące ludzi - powiedział Carpenter. - Doceniałem i doceniam ich wysiłek - dodał Glenn. 

mr