Jako przykład Nature podaje firmę Celltex z Teksasu. Jedna z pacjentek chora na stwardnienie rozsiane wydała ponad 30 tysięcy dolarów na wyhodowanie i przeszczep komórek macierzystych. Firma Celltex podkreślała, że jest to terapia eksperymentalna. Poza tym nie spełniała wymogów amerykańskiej Agencji Żywności i Leków, która kilka miesięcy temu zablokowała leczenie.
- To bardzo tajemnicza firma, która na początku nie miała nawet strony internetowej ani telefonu. Teraz Celltex sugeruje, że przeniesie się do Meksyku, co może oznaczać, że chce uniknąć kontroli amerykańskiego rządu - mówi David Cyranoski z Nature.
Zdaniem ekspertów komórki macierzyste być może w przyszłości pomogą wielu chorym. Na razie jednak zapewnienia, że dzięki nim da się wyleczyć parkinsonizm, chorobę Alzheimera, autyzm czy stwardnienie rozsiane są bezpodstawne.
pp/IAR