Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Karol Stefańczyk 17.03.2014

Chiny cenzurują popularny komunikator

Na celowniku władz znalazła się aplikacja komórkowa WeChat. Zamykane są profile osób publicznych, których poglądy uznano za zbyt liberalne. To kolejny etap walki z niezależnością internautów.
Zdjęcie ilustracyjneZdjęcie ilustracyjnesxc.hu
Posłuchaj
  • Walka chińskich władz z internautami. Tym razem ocenzurowano znany komunikator. Relacja Tomasza Sajewicza z Pekinu
Czytaj także

Decyzja o ograniczeniu dostępu do komunikatora zapadła w ubiegłym tygodniu po zakończeniu dorocznej sesji parlamentu. Cenzura dotknęła przede wszystkim dziennikarzy, pracowników akademickich i intelektualistów, którzy aktywnie komentowali wydarzenia na scenie politycznej.
WeChat to chińskiej program na smartfony, cieszący się coraz większą popularnością. Na całym świecie liczba jego użytkowników przekroczyła już 300 mln. Z aplikacji - pozwalającej na wysyłanie wiadomości i zdjęć oraz publikowanie wpisów na portalu społecznościowym - korzystają głównie mieszkańcy Azji, choć wśród szesnastu dostępnych wersji językowych jest także polska.

"Oczyszczanie internetu"
Cenzura WeChatu to nie pierwsza tego typu operacja przeprowadzona przez władze Państwa Środka. W listopadzie ubiegłego roku cenzorzy ogłosili sukces kampanii "oczyszczania internetu" , polegającej na usuwaniu z sieci - ich zdaniem - plotek i fałszywych informacji. Jednak dla organizacji międzynarodowych, zajmujących się prawami człowieka, tego typu inicjatywy są równoznaczne z ograniczeniem swobody wypowiedzi.
W lutym z chińskimi blogerami spotkał się sekretarz stanu USA John Kerry . Rozmowa poświęcona była m.in. cenzurze internetu i wsparciu, jakie otrzymują lokalne władze ze strony amerykańskich koncernów. Przed miesiącem ujawniono, że należąca do Microsoftu wyszukiwarka Bing mogła na polecenie Chin cenzurować treści na całym świecie. Sama firma odpiera zarzuty, twierdząc, że niepełne rezultaty wyszukiwań wynikają z błędu systemu.

ks

''