Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Artur Jaryczewski 23.09.2013

Kosmiczne kłopoty NASA. Przełożone dokowanie

Znajdujący się na orbicie transportowy statek Cygnus nadal nie może dotrzeć do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Dokowanie przełożono po raz kolejny.
CygnusCygnusOrbital Sciences Corporation/orbital.com
Posłuchaj
  • Kosmiczne kłopoty NASA - relacja Rafała Motriuka (IAR)
Czytaj także

Cygnus miał połączyć się ze Stacją w niedzielę, potem dokowanie opóźniono o 48 godzin. Teraz NASA podaje, że manewr znów trzeba przełożyć. Cygnus miał kłopoty z łącznością ze Stacją i choć problem teoretycznie rozwiązano, grafik prac na Stacji zrobił się bardzo ciasny. Pojutrze z Kazachstanu startuje bowiem kolejna, trzyosobowa załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i trzeba jej dać pierwszeństwo dokowania. Cygnus musi poczekać.

Nazwa statku, Cygnus, to po łacinie "łabędź", zbudowała go firma Orbital Sciences Corporation, która współpracuje z NASA. - Firma ta odpowiada za całość misji, od startu do sprowadzenia statku na Ziemię - podkreśla jeden z szefów lotu, Alan Lindenmoyer. Jest to pionierski lot statku, w ładowni ma on niemal 600 kilogramów żywności i ubrań dla członków załogi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Od końca programu lotów promów kosmicznych w roku 2011, przez rok NASA nie miała własnych orbitalnych statków transportowych. Teraz już ma; dzięki współpracy z firmą Orbital, a także inną firmą, SpaceX, która w zeszłym roku wysłała na Stację swój bezzałogowy statek Dragon. Transportowe pojazdy ma też Rosja, Japonia i Europa.

''IAR/aj