Z raportu przygotowanego przez firmę Gemius dla eCommerce Polska wynika, że już co czwarty internauta robi zakupy w "e-spożywczakach". Mamy do czynienia ze znacznym wzrostem tej liczby. Jest to bowiem dwa razy więcej niż przed rokiem i trzy razy więcej niż dwa lata temu. Za rok takich internautów ma być aż 33 proc., czyli jedna trzecia wszystkich korzystających z sieci w ten sposób będzie robiła zakupy spożywcze.
Dla niektórych zakupy on-line to konieczność
Jak mówi Dariusz Łomowski z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, zakupy przez Internet to z punktu widzenia konsumentów duża wygoda. Można bowiem w ich trakcie na spokojnie przeszukać dostępne sklepy, porównać ich ofertę, dokładnie obejrzeć to, co mamy zamiar kupić, bo jak wyjaśnia Łomowski, przynajmniej w teorii konsumenci powinni mieć dostęp do etykiet wszystkich produktów spożywczych dostępnych w sieci i móc się z nimi zapoznać.
Jak wyjaśnia Łomowski, robienie zakupów przez Internet nie zawsze wynika z lenistwa czy chęci zaoszczędzenia czasu, który musielibyśmy spędzić w tradycyjnym sklepie, ale dla wielu, np. osób chorych, to konieczność.
Jak przyznaje jednak Łomowski, nadal pozostanie liczna grupa konsumentów, którzy nie przekonają się do zakupów przez Internet. Preferują oni obejrzenie, dotknięcie każdego produktu przed jego zakupem.
Choć e-sklepy są kontrolowane, to, jak przyznaje Łomowski, wszystkie zakupy obciążone są pewnym ryzykiem, a zakupy w Internecie tego ryzyka mogą nieść ze sobą nieco więcej.
Różnice w jakości obsługi
Ciągle istnieją jeszcze różnice w obsłudze pomiędzy sklepami stacjonarnymi a internetowymi, a także pomiędzy poszczególnymi regionami Polski. W większych miastach i ich okolicy łatwiej o dobrą obsługę również przez Internet.
Łomowski zwraca uwagę na techniczne aspekty robienia zakupów przez Internet. Ważne jest, czy sklep on-line posiada prostą w obsłudze stronę czy aplikację mobilną, czy są one dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. To wszystko podnosi komfort korzystania z takich sklepów internetowych.
Czytaj regulamin
Nasze zakupy w każdym sklepie internetowym powinniśmy zacząć od zapoznania się z jego regulaminem.
To w nim powinna znaleźć się informacja m.in. o terminie dostarczenia zakupów przez sklep, a jeśli jej tam nie ma, to przyjmuje się, że jest to 30 dni – wyjaśnia Łomowski.
Opóźnienie dostawy
Zdarza się jednak, że mimo określonego w regulaminie terminu dostarczenia zakupów, docierają one do nas później niż powinny.
W takiej sytuacji, jak wyjaśnia Łomowski, należy nam się odszkodowanie, którego można dochodzić na drodze sądowej. Można również skorzystać z sądu polubownego albo mediacji.
Możliwość reklamacji
Przepisy dotyczące reklamacji są takie same zarówno dla sklepów stacjonarnych, jak i internetowych.
Jeżeli więc nie jesteśmy zadowoleni z jakości żywności zakupionej on-line, możemy zgłosić reklamację w terminie trzech dni od otwarcia np. puszki z nieświeżym produktem. W przypadku jej uznania, przysługuje nam zwrot pieniędzy. W przypadku towaru zakupionego na wagę, są to trzy dni od momentu zakupu.
Rezygnacja z zakupów
Prawo do odstąpienia od każdej umowy zawartej przez Internet nie przysługuje w przypadku zakupów produktów, które się szybko psują, przypomina Łomowski.
awi