Do tej pory praca minimalna obowiązywała, ale nie we wszystkich landach i nie we wszystkich sektorach.
- Stawka minimalna obowiązywała m.in. w sektorze budowlanym. Do tej pory w odniesieniu do polskich pracowników obejmowała stosunkowo niewielką grupę osób – wyjaśnia Agnieszka Zielińska z Polskiego Forum HR.
Pracownicy z Polski staną się mniej konkurencyjni?
Teraz szykują się zmiany.
- Będą ogromne zmiany, ale np. w przypadku pracowników zatrudnionych w Niemczech jako opiekunki osób starszych nowe przepisy dotyczące płacy minimalnej nie będą miały tak wielkiego znaczenia, bo już teraz zarabiają oni w większości powyżej 8 euro za godzinę, mimo że w tym sektorze nie ma określonej stawki minimalnej – mówi Zielińska. – W odniesieniu do innych grup zawodowych będzie to jednak problem. Agencje zatrudnienia być może będą schodziły z marży, żeby nadrobić wynagrodzenie pracowników, którzy teraz zarabiają poniżej 8,50 euro za godzinę, albo pracownicy staną się mniej konkurencyjni na niemieckim rynku – dodaje.
Płaca minimalna będzie wyższa być może nie tylko w Niemczech >>>
Jak mówi Zielińska, zapotrzebowanie na pracowników z Polski może więc w Niemczech nieco spaść, ale te zmiany nie powinny być drastyczne.
- Najbardziej nowe regulacje mogą się odbić na zawodach nisko wykwalifikowanych i na tych, gdzie do tej pory stawki wynagrodzenia były poniżej wprowadzanej płacy minimalnej – przewiduje Zielińska.
Duże zapotrzebowanie na pracowników w Niemczech
Z drugiej strony zapotrzebowanie na pracowników w Niemczech jest ogromne i duża część osób z Polski, zatrudnionych tam, powinna na tych zmianach zyskać.
- Według niemieckiego urzędu statystycznego na początku tego roku w Niemczech było ponad milion wolnych miejsc pracy. Największy wzrost wakatów nastąpił w dwóch sektorach: budownictwie i sektorze produkcyjnym. Tutaj to zapotrzebowanie na pracowników nadal będzie. To samo dotyczy prac sezonowych, w hotelarstwie, gastronomii. Nie ma bowiem pracowników niemieckich, którzy mogliby wypełnić te wakaty – wyjaśnia Zielińska.
Niemcy już dziś są najpopularniejszym kierunkiem emigracji zarobkowej Polaków. Ponad jedna piąta obywateli naszego kraju deklaruje, że zdecydowałaby się na pracę u zachodnich sąsiadów.
Justyna Golonko, awi