IAR
Anna Wiśniewska
28.10.2014
Podatek od internetu: Komisja Europejska ostro krytykuje Węgry. "Mogą stworzyć precedens"
Kolejna ostra krytyka pod adresem węgierskiego rządu ze strony Komisji Europejskiej. Tym razem chodzi o plany wprowadzenia podatku od internetu. W pierwotnej propozycji władz w Budapeszcie dostawcy internetu mieliby płacić 150 forintów, czyli około 50 eurocentów za każdy gigabajt danych ściągniętych przez internautów. Oznaczałoby to wzrost cen usług.
Glow Images/East News
Zdaniem Brukseli zapowiedzi te wpisują się w szerszy trend "niepokojących" działań podejmowanych przez rząd na Węgrzech, mających na celu ograniczenie wolności obywatelskich.
"Węgry mogą stać się precedensem w tym zakresie"
Ryan Heath, rzecznik Komisji ds. agendy cyfrowej zauważył jednocześnie, że plany te należy postrzegać w szerszym kontekście. - Jeśli Węgry staną się precedensem w tym zakresie, możemy mieć później problem w wielu innych krajach członkowskich. Może stać się to przeszkodą dla europejskiego wzrostu gospodarczego - powiedział Heath. Rzecznik podkreślił, że próby zniechęcenia obywateli do korzystania z internetu przez wprowadzanie tego typu podatku są niewłaściwe. - To podatek, który jest zły nie tylko co do zasady, ale też taki, który będzie nieskuteczny. Dlaczego? Bo jest on działaniem jednostronnym, którego nie można podejmować w odniesieniu do czegoś tak globalnego jak internet.
Poparcie dla protestów
Komisja Europejska wyraziła poparcie dla protestów przeciwko planom węgierskiego rządu, jakie w ubiegły weekend odbyły się na ulicach Budapesztu. Ich uczestnicy podkreślali, że nowy podatek ograniczy dostęp do informacji, będzie zagrożeniem dla wielu miejsc pracy i dla gospodarki.
Źródło: RUPTLY/x-news
IAR, awi