Jedynka
Michał Przerwa
20.03.2015
Francja chce wprowadzić płacę minimalną dla kierowców
To może być kolejny bolesny cios dla polskich przewoźników. Francja, podobnie jak Niemcy, chce wprowadzić płacę minimalną dla kierowców w transporcie międzynarodowym i w kabotażu.
Według Tadeusza Wilka ze Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce to wykorzystanie przez Francuzów sytuacji, która wytworzyła się po wprowadzeniu minimalnych stawek przez Niemcy.GlowImages/EastNews
Posłuchaj
-
Tadeusz Wilk: wprowadzenie płacy minimalnej dla przewoźników świadczących usługi kabotażu będzie miało negatywne konsekwencje /Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także
Ma ona wynosić 9 euro i 61 centów na godzinę. - Na razie trudno mówić o stratach - zaznacza Tadeusz Wilk z Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce. - Nowe regulacje mają być trochę inne niż w Niemczech. Po pierwsze minimalna płaca we Francji to 9,61/h , a w Niemczech 8,50. Po drugie regulacje francuskie mają dotyczyć tylko i wyłącznie przewozów kabotażowych. [To przewozy wewnątrz danego kraju - przyp.red.] - mówi.
Polskie płace inaczej liczone
Jego zdaniem to będzie zwiększenie realnych kosztów wykonywania usługi. - Stawki w Polsce są niższe, a płace naszych kierowców składają się z innych elementów wynagrodzenia. My, oprócz minimalnego, zasadniczego, wynagrodzenia płacimy również różnego rodzaju dodatki - twierdzi.
Negatywne konsekwencje dla obu stron
I jak przekonuje Tadeusz Wilk wprowadzenie płacy minimalnej dla przewoźników świadczących usługi kabotażu będzie miało negatywne konsekwencje dla obu stron. Według niego to wykorzystanie przez Francuzów sytuacji, która wytworzyła się po wprowadzeniu minimalnych stawek przez Niemcy. - Francuzi czekają na to, co powie Komisja Europejska - dodaje.
Nowe regulacje wejdą w życie prawdopodobnie pod koniec 2015 roku.
Błażej Prośniewski/mp