Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Przerwa 17.04.2015

Polscy związkowcy chcą niemieckiej płacy minimalnej

- Środowisko transportowe jest podzielone. Kierowcy są za, a pracodawcy przeciw - mówi Tadeusz Kucharski, szef Krajowej Sekcji Transportu Drogowego NSZZ Solidarność o niemieckich regulacjach dotyczących płacy minimalnej.
Polscy związkowcy chcą niemieckiej płacy minimalnejGlow Images /East News
Posłuchaj
  • - Przodujemy, jeśli chodzi o transport. Przegoniliśmy wszystkich, właśnie dlatego, że była dobra koniunktura dekadę temu - mówi Tadeusz Kucharski, szef Krajowej Sekcji Transportu Drogowego NSZZ Solidarność /Grażyna Raszkowska, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Do końca miesiąca Komisji Europejska zajmie stanowisko w tej sprawie. Od 1 stycznia za Odrą obowiązują nowe przepisy, która zakładają, że stawka za godzinę musi wynosić co najmniej 8,50 euro za godzinę. I dotyczy to zarówno Niemców, jak i obywateli innych państw pracujących w tym kraju.
- Środowisko transportowe jest podzielone. Wszystkie kraje Europy Wschodniej wychodzą z założenia, że podwyższanie płacy ma ujemny wpływ na gospodarkę narodową. To przeciwieństwo tego, co robi cała Europa Zachodnia - mówi gość Polskiego Radia 24.

Według niego Polska jest transportowym Tygrysem Europy. - Przodujemy, jeśli chodzi o transport. Przegoniliśmy wszystkich, właśnie dlatego, że była dobra koniunktura dekadę temu. Weszliśmy w rynek przewozowy na ustabilizowanych stawkach przewozowych, a płaciliśmy kierowcom 7 razy mniej niż na Zachodzie. To pozwalało naszym przedsiębiorcom inwestować. I inwestowali w tabor, ale zapomnieli o jednej rzeczy, żeby swoim zyskiem podzielić się choć trochę z pracownikami. Nie robili tego, stąd mamy olbrzymią przepaść, jeśli chodzi o płace - tłumaczy.

Europejska Komisarz do spraw Rynku Wewnętrznego i Usług Elżbieta Bieńkowska nie chciała spekulować, czy niemieckie prawo zostanie zakwestionowane. Oceniła jednak, że regulacje te - jak się wyraziła - "wyglądają dość niebezpiecznie dla wspólnego rynku".

Niemieckie regulacje dotyczące płacy minimalnej uderzyły w szczególności w polskie firmy transportowe. Według nich, obecna rozwiązanie narusza swobodę świadczenia usług, o której mówi artykuł 56. Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Niemiecka ustawa może też być niezgodna z kilkoma unijnymi rozporządzeniami dotyczącymi dostępności do usług autokarowych i autobusowych. Przeciwko niemieckim regulacjom zaprotestowało już 17 państw Wspólnoty.

Grażyna Raszkowska/mp