Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 05.06.2015

Grecja: kłopoty w negocjacjach z wierzycielami. Będą wcześniejsze wybory?

Grecja gra na czas w sprawie długu wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Mimo, że formalnie to w piątek przypada ostateczny termin spłaty należności, Grecy uzyskali możliwość zrobienia tego pod koniec czerwca. Wtedy jednak będą musieli uregulować dług w całości, a nie w kilku transzach.
Posłuchaj
  • Negocjacje z greckim rządem nie posunęły się za bardzo do przodu, dlatego jestem zawsze nieco zaskoczony, kiedy w Atenach mówi się, że jesteśmy o krok od porozumienia. - powiedział Wolfgang Schaeuble (IAR)
  • Po dzisiejszym spotkaniu nie oczekujemy żadnych ostatecznych decyzji. To będzie pierwsza taka dyskusja, ale na pewno nie ostatnia - powiedział rzecznik Komisji Margaritis Schinas (IAR)
  • Jeśli Grecja nie pójdzie na ustępstwa i nie spłaci transzy kredytu do najbliższego piątku będzie to oznaczało poważne kłopoty dla tego kraju. Tak sytuację negocjacji na linii Ateny - Unia Europejska komentuje gość Polskiego Radia 24 dr Aleksander Gubrynowicz./IAR/.
  • Nocne spotkanie w Brukseli szefa Komisji Europejskiej Jeana Claude’a Junckera, premiera Grecji Aleksisa Tsiprasa oraz szefa eurogrupy Jereona Dijsselbloema nie przyniosły przełomu. Ich uczestnicy twierdzą jednak, że były konstruktywne. O szczegółach Magdalena Skajewska z Brukseli (IAR)
Czytaj także

Na takie, wyjątkowe rozwiązanie zgodził się Międzynarodowy Fundusz Walutowy. To drugi taki przypadek w historii. Nowym, ostatecznym terminem spłaty należności jest teraz 30 czerwca.

Grecy mają wobec Funduszu około 300 milionów euro długu. Eksperci i ekonomiści spekulują, że nieuregulowanie zadłużenia może skutkować wystąpieniem Grecji ze strefy euro. A to -zdaniem wielu - oznaczałoby gospodarczą katastrofę dla tego kraju, a także negatywnie wpłynęłoby na stabilność eurostrefy.

Kłopoty w negocjacjach finansowych Grecji

Premier Grecji ostrzegł międzynarodowych kredytodawców, by nie wprowadzali - jak się wyraził - poniżających warunków finansowych wobec jego kraju. Ateny prowadzą intensywne negocjacje, bo pilnie poszukują ratunkowych funduszy.

Aleksis Tsipras powiedział, że rozmowy weszły w fazę krytyczną, ale propozycje pożyczkodawców są oderwane od rzeczywistości. - My nie potrzebujemy porozumienia - my potrzebujemy rozwiązania problemu - mówił w parlamencie Tsipras. Oskarżył kredytodawców o wycofywanie się z poprzednich porozumień i dalsze naciskanie na oszczędności, których Grecja nie chce.

Brak ugody z pożyczkodawcami przed końcem czerwca oznacza, że więcej ratunkowych pieniędzy dla Aten już nie będzie. W ciągu najbliższych trzech miesięcy Grecja ma spłacić ponad 19 miliardów euro, cały dług to trzysta dwadzieścia miliardów euro. Od początku dekady gospodarka w tym kraju skurczyła się o jedną czwartą; bezrobocie wynosi 26 procent.

Grecja nie akceptuje nowych propozycji

Jak poinformował w piątek minister finansów Jeorjos Stathakis, Grecja nie może zaakceptować najnowszych propozycji podatkowych zagranicznych wierzycieli.

W wywiadzie dla BBC zapewnił, że jego kraj chce zawrzeć porozumienie jak najszybciej, jednak nie akceptuje przedstawionych przez wierzycieli nowych propozycji podatkowych, dotyczących lat 2015 i 2016. Argumentował, że nie były one wcześniej omawiane z władzami w Atenach.

Stathakis dodał, że Grecja ma pieniądze, by spłacić dług, jednak w porozumieniu z kredytodawcami zdecydowała się przesunąć spłatę do końca czerwca.

Zdaniem ministra, jego kraj powinien pozostać w strefie euro. Stathakis dodał, że celem jego rządu nie jest wychodzenie ze strefy wspólnej europejskiej waluty, lecz wynegocjowanie jak najlepszych warunków porozumienia z zagranicznymi wierzycielami.

Wcześniejsze wybory niewykluczone

Z kolei grecki wiceminister ds. bezpieczeństwa społecznego Dimitris Stratoulis poinformował w piątek, że kraje, oczekujące na zwrot długu, chcą narzucić twarde warunki, które są - jak to określił - "szantażem wobec rządu w Atenach".

- Jeśli się z tego nie wycofają, będziemy szukać innych rozwiązań - mówił dodając, że takim rozwiązaniem byłyby wcześniejsze wybory.

Na giełdach w Europie spadki

W Europie Zachodniej na giełdach obserwujemy spadki wskaźników. Nie słabnie zainteresowanie rynków Grecją.

Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego Christine Lagarde oceniła w czwartek, że w zaproponowanej w środę władzom Grecji propozycji międzynarodowi wierzyciele wykazali się znaczną elastycznością, biorąc pod uwagę polityczną i społeczną sytuację w kraju.

Lagarde wskazała, że wspólna, uzgodniona przez Komisję Europejską, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny propozycja, "jasno pokazuje znaczną elastyczność ze strony instytucji (...), tak by wziąć pod uwagę sytuację polityczną i społeczną w Grecji i by złagodzić konsekwencje niezbędnych środków, które należy podjąć".

Dodała też, że zgodnie z zapowiedzią premiera Grecji Aleksisa Tsiprasa oczekuje, iż Grecja zacznie w piątek spłacać zobowiązania wobec MFW. - Powiedział, żeby się nie martwić, więc jestem spokojna - powiedziała Lagarde.

Premier Grecji odrzucił część propozycji wierzycieli

Premier Grecji Aleksis Tsipras odrzucił w nocy ze środy na czwartek część propozycji złożonych przez wierzycieli Aten w celu odblokowania transzy pomocy dla Grecji. Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem powiedział, że rozmowy będą wznowione w najbliższych dniach.

Po rozmowach w Brukseli, w których uczestniczyli Dijsselbloem, przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i Tsipras, szef eurogrupy ocenił spotkanie jako "bardzo dobre".

KE w komunikacie oświadczyła, że rozmowy były "konstruktywne" i odnotowano postęp, jeśli chodzi o "zrozumienie stanowisk stron w sprawie różnych propozycji". "Zapadła decyzja o kolejnym spotkaniu. Będą trwały bardzo intensywne prace" - napisano.

Co czeka Grecję, gdy EBC odłączy ją od kroplówki? Bloomberg: cypryjski scenariusz jest możliwy.

ŹródłoŁ Bloomberg/x-news

Grecy nie godzą się na niektóre reformy

Z kolei Tsipras poinformował o odrzuceniu pewnych propozycji złożonych przez pożyczkodawców, ponieważ - jak podkreślił - znajdowały się tam punkty, "których nikt nie może uznać za podstawę dyskusji". Grecki premier podał przykład redukcji najniższych emerytur i podwyżki VAT na elektryczność.

- Mówimy o kraju, który w ciągu pięciu minionych lat doświadczył wielkiej katastrofy gospodarczej, stracił 25 proc. PKB po pięciu latach rygorystycznych oszczędności - mówił Tsipras po wyjściu z brukselskich rozmów.

─ W rezultacie grecka propozycja pozostaje jedyną realistyczną propozycją na stole - dodał. Przyznał zarazem, że w planie pożyczkodawców były punkty pozytywne, jak propozycja obniżenia pierwotnej nadwyżki budżetowej Grecji.

Jest nowy termin porozumienia - 14 czerwca

W kontekście porozumienia pojawił się także kolejny już ostateczny termin, do kiedy ustalenia powinny się zakończyć, tym razem jest to 14 czerwca.

Data ta miała jednak zostać wyznaczona przez wierzycieli, a nie Grecję. Warto także wrócić do wczorajszej wypowiedzi Mario Draghiego prezesa ECB, który stwierdził, że elementem programu, który zatwierdzi Grecja, musi być sprawiedliwość społeczna, co może być związane z koniecznością poluzowaniem celów fiskalnych narzucanych Grecji w związku z wolniejszym tempem wzrostu gospodarczego.

Niezależnie od dokonania jutrzejszej płatności wydaje się, że negocjacje notują pewne postępy, a inwestorzy ciągle wierzą w osiągnięcie porozumienia, co widzimy po bardzo wysokich poziomach EURUSD.

Grecy twierdzą, że mają całościowy plan reform

We wtorek Tsipras mówił, że Ateny przesłały wierzycielom (Międzynarodowy Fundusz Walutowy, KE i Europejski Bank Centralny) całościowy plan reform i wezwał do jego zaakceptowania. Miałoby to umożliwić Grecji otrzymanie zamrożonej na skutek impasu w negocjacjach kolejnej transzy pomocy - 7,2 mld euro. Szczegółów planu nie ujawniono.

Do końca miesiąca MFW powinien otrzymać od Grecji łącznie ok. 1,55 mld euro w czterech transzach płatnych do 5, 12, 16 i 19 czerwca. Najbliższa rata wynosi 300 mln euro.

Tymczasem rzecznik rządzącej Syrizy Nikos Filis oznajmił w środę, że Grecja nie spłaci 5 czerwca należności wobec MFW, jeśli w najbliższych dniach nie pojawi się perspektywa porozumienia z wierzycielami.

Grecja się pogrąża, grozi jej bankructwo

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki wyjaśnia, że sytuacja Grecji wciąż niepokoi inwestorów. Ekspert dodaje, że Ateny jeszcze przez długi czas będą się borykały z problemami finansowymi. Podkreśla, że wyznacznikiem sytuacji ekonomicznej Grecji jest zdolność tego kraju do spłacania długów, tymczasem droga do osiągnięcia płynności finansowej jest jeszcze daleka.

Jeśli Grecja nie pójdzie na ustępstwa i nie spłaci transzy kredytu do najbliższego piątku będzie to oznaczało poważne kłopoty dla tego kraju. Tak sytuację negocjacji na linii Ateny - Unia Europejska komentuje gość Polskiego Radia 24 dr Aleksander Gubrynowicz. Grecy do 5 czerwca mają czas na spłacenie transzy kredytu. Od tego uzależniona jest dalsza pomoc finansowa MFW. Żeby taka nastąpiła, Ateny muszą również zgodzić się na reformy gospodarcze. A wobec cięć wydatków i realnych reform rząd lewicowej SYRIZY jest wyjątkowo oporny - tłumaczy ekspert z Instytutu Studiów Politycznych PAN.

Aleksander Gubrynowicz dodaje, że jeśli Grecy nie pójdą na ustępstwa i nie dostaną pieniędzy - Ateny czeka krach finansowy. Ekspert podkreśla, że bez pomocy finansowej Grecja znajdzie się na granicy niewypłacalności i utraty płynności finansowej. Jeśli tak się stanie, to jak zaznacza Aleksander Gubrynowicz, grecki emeryt i pracownik strefy budżetowej nie dostanie po prostu comiesięcznej wypłaty, bo państwowa kasa będzie pusta.

George Soros: sytuacja Greków się pogarsza. Sami sobie robią krzywdę.

Źródło: Bloomberg/ x -news

IAR/PAP, awi, jk