Podstawowa stopa procentowa pozostanie na poziomie 1,5 procent. Uzasadnienie decyzji RPP poznamy po 16:00.
Eksperci nie są zaskoczeni decyzją RPP
Główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz uważał, że stopy się nie zmienią, a w najbliższych miesiącach członkowie Rady będą bacznie obserwowali stan polskiej gospodarki. Wyjaśnia, że gdyby Produkt Krajowy Brutto znacząco spadał, wzrosłyby oczekiwania dotyczące obniżek stóp procentowych.
Ekspert dodaje, że jednocześnie pojawiają się czynniki, które mogłyby skłaniać Radę do podwyżki stóp, jak kończąca się deflacja, czyli spadek cen w skali roku.
Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki mówił wczoraj, że podczas posiedzenia członkowie Rady zapoznają się z najnowszymi prognozami ekspertów NBP dotyczącymi inflacji i wzrostu gospodarczego.
Deflacja ma się ku końcowi
Jednym z powodów utrzymywania niskich stóp procentowych jest deflacja, czyli spadek cen rok do roku. Jarosław Janecki uważa, że tego zjawiska nie zobaczymy już w danych za grudzień, ale to nie oznacza szybkiej podwyżki stóp.
Analityk finansowy z firmy DNA Rynków Paweł Cymcyk uważa, że w najbliższych miesiącach Rada Polityki Pieniężnej będzie się musiała zmierzyć ze słabnącym wzrostem gospodarczym. Wyjaśnia, że taka sytuacja wymagałaby obniżenia stóp procentowych, choć obecnie powszechniejsze są oczekiwania dotyczące wzrostu stóp.
Obecnie podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego wynosi 1,5 procent.
IAR, awi, jk