Rzecznik ZUS podkreśla, że skontrolowanie elektronicznego zwolnienia będzie możliwe tuż po jego wystawieniu. Dodaje, że dzisiaj większość zwolnień to zwolnienia krótkie - do 7 dni. Tyle właśnie czasu ma pracownik na doniesienie zwolnienia do zakładu. Możliwość kontroli jest więc ograniczona.
ZUS liczy, że dzięki temu, iż każdy pracodawca otrzyma natychmiast wiadomość o wystawieniu jego pracownikowi elektronicznego zwolnienia lekarskiego, zmniejszy się liczba osób wykorzystujących zwolnienia do niewłaściwych celów. Tym bardziej, że pracodawca może też wysłać wniosek o kontrolę zwolnienia.
Wojciech Andrusiewicz przypomina o konieczności założenia przez przedsiębiorców profilu na platformie usług elektronicznych ZUS. Bez tego lekarz nie wystawi zwolnienia i pracodawca tego zwolnienia nie otrzyma. Profil należy założyć do 1 lipca, ale najlepiej zrobić to już teraz - podkreśla Wojciech Andrusiewicz.
Ponad 98 mln zł wróci do funduszu chorobowego
Tylko w pierwszym półroczu tego roku w wyniku kontroli zwolnień lekarskich do funduszu chorobowego wróciło 98,4 mln zł.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi kontrole zarówno pod kątem prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jak i prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich.
Blisko 7 mln zł wstrzymanych zasiłków chorobowych
Jak wyjaśnia w przesłanym Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia komunikacie Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS, od stycznia do końca czerwca 2017 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadził 265,2 tys. kontroli osób posiadających zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji wydano 10,6 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych. Kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków to prawie 7 mln zł.
Prawo nakłada także na Zakład Ubezpieczeń Społecznych obowiązek obniżenia podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i świadczenia rehabilitacyjnego w przypadku, gdy ustał tytuł ubezpieczenia. Wysokość świadczenia, jak podaje Wojciech Andrusiewicz, jest ograniczana w tym przypadku do 100 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Z tego powodu od stycznia do końca czerwca 2017 r. obniżono wypłaty o 89,3 mln zł dla 104,7 tys. osób.
Z dostarczeniem zwolnienia chorobowego lepiej się nie spóźnić
Kolejnym z powodów ograniczenia wysokości wypłacanego świadczenia chorobowego jest opóźnienie w przekazaniu zwolnienia lekarskiego pracodawcy. Jak tłumaczy Wojciech Andrusiewicz, obniżenie to ma miejsce w przypadku niedopełnienia obowiązku dostarczenia zaświadczenia lekarskiego w ciągu 7 dni od daty jego otrzymania. Świadczenie w kwocie zmniejszonej o 25 proc. wypłacane jest od ósmego dnia niezdolności do pracy do czasu dostarczenia zwolnienia. Ograniczenie to dotknęło w pierwszym półroczu 2017 r. 35,9 tys. osób na łączną kwotę ponad 2,2 mln zł.
ZUS kontroluje, co na zwolnieniu robimy
ZUS może sprawdzić również, czy nie występują nieprawidłowości przy wykorzystaniu zwolnienia lekarskiego. Wśród najczęściej występujących, według informacji Zakładu, można wymienić chociażby świadczenie pracy u innego pracodawcy w czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim,. Zdarza się również, że pracownik, który na zwolnieniu lekarskim miał leżeć, w tym czasie wykonuje różnego rodzaju prace, jak chociażby remont domu, czy pracę w ogródku. Zdarzają się również przypadki, że „chory” pracownik w czasie przebywania na zwolnieniu lekarskim wyjeżdża na wakacje, czy też uczestniczy w różnego rodzaju imprezach sportowych.
Tego typu „podejrzane” zwolnienie pracownika może skontrolować nie tylko Zakład Ubezpieczeń Społecznych, ale i pracodawca zatrudniający więcej niż 20 osób.
Zwolnienie może skontrolować zarówno ZUS, jak i sam pracodawca pod warunkiem, że zatrudnia co najmniej 20 osób.
Jak podaje ZUS, w ubiegłym roku na 570 tysięcy kontroli wstrzymano 5100 zasiłków chorobowych.
IAR/ZUS, Anna Wiśniewska