Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Jarosław Krawędkowski 10.01.2019

Niekorzystne przepisy ws. transportu w UE odrzucone, ale walka trwa dalej

Odrzucenie przez Parlament Europejski niekorzystnych dla Polski przepisów dotyczących zaostrzenia zasad w transporcie międzynarodowym w Unii Europejskiej nie kończy prac nad regulacjami i tym samym batalii o ochronę interesów naszych firm przewozowych.
Posłuchaj
  • Wygrana bitwa, ale nie wojna w PE ws. transportu międzynarodowego. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
  • Chaos w PE po odrzuceniu propozycji przepisów dotyczących zaostrzenia reguł w transporcie międzynarodowym. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
Czytaj także

Europosłowie z komisji transportu nie zgodzili się dziś na objęcie sektora przewozów międzynarodowych restrykcyjnymi zasadami o delegowaniu pracowników, które doprowadziłyby do wzrostu kosztów i biurokratycznych wymogów, a w konsekwencji - bankructwa wielu firm.

Dla Polski to ważne, bo ma największą flotę transportową w całej Unii.

Chaos w PE po odrzuceniu przepisów dotyczących transportu międzynarodowego

W Parlamencie Europejskim słychać głosy, że takiej sytuacji i takiego bałaganu jeszcze nie było.

Propozycje przepisów dotyczące uregulowania sytuacji w transporcie międzynarodowym były przed rokiem przyjęte przez komisję transportu Parlamentu Europejskiego w formie dla Polski i Europy Środkowo-Wschodniej bardzo korzystnej, ale na sesji plenarnej w połowie ubiegłego roku zostały odrzucone.

Propozycje wróciły do prac do komisji transportu, tam zostały zaostrzone i dziś właśnie odrzucone. Później koordynatorzy grup zasiadających w europarlamencie próbowali ustalić harmonogram dalszych prac, ale nie potrafili.

 − To potwierdza, jak głęboki jest podział w Parlamencie Europejskim" - skomentował przebywający w Brukseli minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Pakiet zmian składa się z trzech projektów. Odrzucono dwa. Co z tym jednym?

Podziały ogromne, emocje zbyt duże - mówią urzędnicy w Parlamencie Europejskim. Z całego 3-częściowego pakiety dotyczącego transportu międzynarodowego zostały odrzucone dwa projekty. Co zrobić z tym jednym? Rozpocząć prace od nowa nad całym pakietem? A może przekazać tę sprawę następnemu Parlamentowi Europejskiemu, który zostanie wyłoniony po majowych wyborach? Na te pytania nie ma odpowiedzi. 21 stycznia koordynatorzy podejmą kolejną próbę ustalenia, co dalej.

Emocje są tak duże i podziały tak ogromne, że nie udało się uzgodnić dziś harmonogramu dalszych działań.

Europosłowie z komisji transportu nie zgodzili się, by sektor przewozów międzynarodowych był objęty restrykcyjnymi przepisami o delegowaniu pracowników.

Nowe regulacje narzucały płacenie kierowcom płacy minimalnej kraju, gdzie realizowane są przewozy

Chodzi o ustaloną płacę minimalną plus wszystkie dodatki obowiązujące w kraju, w którym realizowane byłyby przewozy.

Nowe regulacje podniosłyby koszty polskich firm przewozowych

Według Polski, przepisy w takiej formie doprowadziłyby do wzrostu kosztów, biurokratycznych wymogów, a także bankructwa wielu firm.

Przy uchwalaniu nowych przepisów zadziałało lobby zachodnich firm przewozowych, bojących się polskiej konkurencji?

Pojawiły się też zarzuty, że za tymi przepisami stoi lobby firm przewozowych z Europy Zachodniej, które chce wyeliminować z unijnego rynku tańszą konkurencję z naszego regionu.

Przeciwni nowym regulacjom przewoźnicy, polscy europosłowie, niezależnie od przynależności partyjnych

Dla Polski, która ma największą flotę transportową w całej Unii, to była sprawa kluczowa. I przeciwko tym propozycjom protestowali nasi przewoźnicy, polscy europosłowie niezależnie od podziałów partyjnych i władze w Warszawie.

Odrzucenie nowych rozwiązań w komisji nie kończy walki

Dlatego po glosowaniu i odrzuceniu niekorzystnych propozycji wszyscy byli zadowoleni, z zastrzeżeniem, że to nie koniec.

Minister Adamczyk: „nie wiadomo jakie będą ostateczne decyzje”

− To, co się dziś się wydarzyło, jest pewnym etapem - mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreślając, że nie wiadomo, jakie będą ostateczne decyzje i czy projektem przepisów zajmie się jeszcze ten Parlament Europejski czy też przyszły.

Przewoźnicy - wojna wciąż się toczy

 Ostrożnie wypowiadali się też przewoźnicy.− Wygraliśmy bitwę, ale wojna się toczy - skomentował Jerzy Szepietowski, przewoźnik z Ostrołęki.

Minister infrastruktury zapewniał, że rząd nie składa broni

− Będziemy podejmowali wszystkie możliwe wysiłki, ażeby uchronić branżę transportową przed zakusami zniszczenia dorobku szczególnie dorobku państw, które od niedawna są w Unii Europejskiej, w tym Polski. Przypomnę, że polski transport międzynarodowy objął dużą część tego rynku i poprzez te przepisy ci którzy chronią rynki swoje własne, chcą usunąć, osłabić, a w części zlikwidować - powiedział minister Adamczyk.

Polscy europosłowie połączyli siły

Ta sprawa zjednoczyła ponad podziałami polskich europosłów, którzy zabiegali o odrzucenie niekorzystnych zapisów, a po głosowaniu byli zadowoleni.

− Myślę, że dzisiaj jest dobry sygnał dla tych, którzy cenią swobodę przepływu usług, osób i towarów, konkurencyjność i wspólny rynek - powiedziała europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska.

−To są zasady, o które myśmy mocno zabiegali i o które walczyliśmy w Parlamencie Europejskim i na forum komisji - dodała eurodeputowana.

Kosma Złotowski z Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że gdyby proponowane przepisy weszły w życie, to wyeliminowałyby z rynku firmy z Europy Środkowo-Wschodniej, co byłoby w interesie przewoźników z Zachodu.

− Posłowie z komisji sprzeciwili się temu podziałowi Europy na Wschód i Zachód, i bardzo dobrze - powiedział eurodeputowany.

Dodał, że nadal obowiązują niekorzystne dla Polaków prawa krajowe, jak przepisy o wynagrodzeniu minimalnym w Niemczech, Francji i Austrii, które są niekorzystne dla naszych przewoźników.

Podkreślał jednak, że te proponowane w Parlamencie Europejskim były jeszcze gorsze.

Przewoźnicy z kolei obawiają się, że państwa Europy Zachodniej, które przegrały dziś w europarlamencie, w odwecie będą jeszcze bardziej zaostrzać regulacje krajowe.

IAR, jk