Wiceminister rozwoju Robert Nowicki uspokaja - po nowym roku zaświadczenia o własności będą dalej wydawane.
Resort rozwoju monitoruje wydawanie zaświadczeń o własności. W ostatnim czasie jest ich wystawianych coraz więcej - zaznacza wiceminister. Jak dodaje, problem dotyczy głównie dużych miast, w mniejszych ośrodkach jest zdecydowanie lepiej.
Największy poślizg w dużych miastach
W Lublinie do tej pory wystawionych zostało 35% zaświadczeń, w Bydgoszczy 48% a w Katowicach 31%.
W Warszawie opóźnienia widać w statystykach. Do tej pory pisma trafiły do 147 tysięcy osób, czyli do nieco ponad jednej trzeciej wszystkich uprawnionych - mówi Robert Soszyński, wiceprezydent Warszawy. Jak dodaje, dziennie w stolicy wydaje się około tysiąca tego typu zaświadczeń. Do końca roku pisma mają trafić w sumie do ponad 200 tysięcy osób. Warszawa łącznie ma do wydania ok. 450 tys. zaświadczeń o własności. Wiceprezydent Robert Soszyński podkreśla, że współpraca z władzami centralnymi ws. przekształcenia układała się i układa bardzo dobrze.
Najlepiej wydawanie zaświadczeń przebiega w Toruniu, gdzie wystawiono ich już 8800. Obecnie trwa dostarczanie ostatniej partii zaświadczeń właścicielom nieruchomości. Problemów nie ma również w Olsztynie, tam 95% zaświadczeń trafiło już do uwłaszczonych.
Prawo do bonifikaty ma być zachowane
Co ważne, jak zapewniają władze, otrzymanie pisma po nowym roku nie oznacza utraty prawa do wysokiej bonifikaty, jeśli chcemy zapłacić opłatę przekształceniową "z góry".
PolskieRadio24.pl, Jedynka, Tomasz Matusiak, md